raz swojego przyłapałam jak sie pręzył i zrobił w krzaczkach. Chwyciłam przez torebkę foliową i sprzątnęłam. Tak jak nie chcę wdepnąć w kupę zwierzątka tak i nie chcę w żadną inną I ze swojej strony chcę zadbać aby ktos inny nie wdepnął

A ja mam obręcz i to z trzymakiem. Hurrrra od baniek mydlanych - koło akurat na obwód dupinki mojego syna