Dziś właśnie miałyśmy sytuację kupową, byłam z małą sama, duży sklep, ale bez kibelka dla ludu, brak możliwości szybkiego przerwania zakupów. No więc mówię - musisz w pieluszkę. Zrobiła, i liczę na to, że świeżo podleczony tyłeczek znów czegoś nie złapie :/ Ale tak ogólnie nie mam pojęcia jak to zorganizować. Myślę właśnie nad jakąś miseczką z pokrywką. No i fakt, najbardziej przeraża mnie wizja autostrady...