Dziewczyny, moje dziecko zawsze było ruchliwe... Ale teraz po prostu nie da się jej porządnie zamotać
Na dniach skończy 9 miesiąc i wierzga, zapuszcza żurawia za moje ramię, zaraz potem się odpycha mi od klaty i wykręca do tyłu, bo coś ją straaasznie zainteresowałoSzaleju można odstać
A jak za trzecim razem po kwadransie w końcu ją podociągam, to i tak podczas spaceru tak się wije, wyciąga szyję, rozpycha łokciami w chuście, odpycha - normalnie chciałaby wyskoczyć i pobiec w świat- że wiązanie do luftu, o wpadniętej pupie można zapomnieć, bo co i raz "staje" na nogach, luzu narobi...
Do spacerówki z nią?!?!![]()