Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Pierwsze wiązania i pierwsze obawy

  1. #1
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    6

    Domyślnie Pierwsze wiązania i pierwsze obawy

    Witam
    Zaczeliśmy się wiązać 3 dni temu i z wprawą u mnie nienajlepiej. Jakbyście rzuciły okiem i oceniły co robię źle byłabym bardzo wdzięczna. Czy mała nie jest za nisko? i czy powinnam bardziej chustę dociągnąć? Ciągle mam wrażenie że zrobie jej krzywdę jak coś źle dociągnę lub zawiążę. Dodam że tylko takie wiązanie wychodzi mi nienajgorzej, bo z innymi to wstyd się przyznać
    Oto zdjęcia:
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...16dc9ba20.html
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...05f3b1331.html

    Pozdrawiam

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Glasgow, UK
    Posty
    877

    Domyślnie

    troche wyzej sprobuj, i zwroc uwage zeby nozki rozno byly - lewa jest wyzej na drugin zdjeciu. a dociagania sie nnie boj, ja pare tygodni walczylam, zanim bylo ok. dopiero jak sobie uswiadomilam, ze im lepiej dociagne tym nam wygodniej wyszlo super

    a tak w ogole to pieknie zamotane jak na 3-dniowy staz


    Aga, mama Alii

  3. #3
    Chusteryczka Awatar ithilhin
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Płock
    Posty
    2,777

    Domyślnie

    spokojnie, do wprawy dojdziesz - kazdy przeciez zaczynal i doskonale rozumiemy Twoje obawy.

    na Twoich fotkach nie tyle za nisko jest co zbyt "daleko" - to znaczy powinnas dociagnac bardziej, zeby dziecko nie odstawalo od Ciebie.
    i staranniej rozlozyc na plecach - kazda pola od kolanka do kolanka, a srodek chusty na srodku plecow i pupy dziecka (zobacz, ktory pasek jest srodkowy i od niego rozkladaj w obie strony (przed rozkladaniem przesuna pas na srodek, bedzie latwiej).

    jak dociagasz? tu masz mini sciagawke jakby co:
    http://klubkangura.com.pl/dociaganie-2x

    powodzenia - klikanascie prob i bedzie latwiej!
    Gosia, mama trójki dzieci, żona jednego męża, posiadana przez dwa koty...

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2010
    Posty
    6

    Domyślnie

    Witam ponownie
    Dziekuję za porady. Spróbowałam jak radziłyście i efekt jest taki że faktycznie dziecię jest wyżej zawiązane i wydaję mi się że z wysokością jest ok. Ale pozostaje problem dociągnięcia do siebie. Ciągle mi odstaje Tzn. nie mogę dociągnąć jej blisko. I jak się wydaje że jest w miarę ok, to za kilka chwil mi się poluzuje i znowu dzieć mi odstaje. I na wysokości pupy już dalej nie dociągnę ale plecki pozostają niedociągnięte. No i właśnie jak dociągać? Tzn. całość chusty czy brzegi bo kurczę nie wychodzi
    Jutro postaram się wkleić zdjęcia bo naprawdę nie miałam kiedy je pstryknąć

    Pozdrawiam i dziękuję za nieocenioną pomoc

  5. #5
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    O dociaganiu Gosia linka podała wyżej, chustę łapiesz w garść i kawałek po kawałku, ciagnięcie samych brzegów nie pomoże...

    A węzeł Ci się nei luzuje? Zaciągasz podwójny czy pojedyńczy? Ciasno wiążesz?

    Możesz ostatecznie spróbować wywinąć chustę na ramionach (zrobić takie "skrzydełka") jak Ci się troszkę poluzuje, no ale nie powinno jednak się luzować...
    A chustę masz nową?
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •