-
Chustomanka
Mialam wczoraj fajny dzien :)
jak w temacie 
odwiedzila mnie moja bardzo dawno nie widziana kolezanka ze studiow, ktora baaardzo lubie i zawsze zaluje, ze tak rzadko sie widujemy. ostatnio widzialysmy sie okolo rok temu, kiedy maksiul obkopywal mi rejony jelita grubego
w tym roku ona jest w ciazy i to juz prawie na koncu 
odwiedzila mnie wraz z dwiema swoimi kolezankami, ktore poznala na kursie jogi dla mam w ciazy. przyszly do mnie te trzy sliczne kobiety, wtargaly swoje brzuchy na moj strych (podziwiam!!!) i zechcialy posluchac, co mam do powiedzenia na temat chust.
jak sie domyslacie trajkotalam i trajkotalam, machalam im szmatami przed oczami (fajerwerko dziekuje za elastyka!), zamotalam moje cierpliwe dziecko we wszystkie moje szmaty, poinstruowalam (o matko! ja???) dziewczyny, kiedy wiazaly kieszonki i koale na roboczych misiach
bylo naprawde super! to byl niezwykly widok, naprawde! zdjecia mam, ale nie wiem, czy by sie zgodzily na zamieszczenie, wiec szanujac ich prywatnosc tym razem powstrzymam sie od fotorelacji 
no moze chociaz jedno z moim osobistym misiem 

i powiem wam cos jeszcze, to wspaniale emocje moc sie podzielic chociaz odrobina wiedzy chustowej z kims, kto tego naprawde chce. polecam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum