Witam!
Niestety nie mogłam znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Jeśli jest gdzieś o tym mowa, to przepraszam za zaśmiecanie.
A chciałabym się dowiedzieć, co robicie kiedy jest lato, upał, a wy idziecie gdzieć z małym dzieckiem na małą wyprawę i wsadzacie je do chusty/nosidła? Chodzi mi o to czy nie gotujecie się tak przytuleni i jak zabezpieczacie dziecko przed słońcem? Ja mam 0,5 rocznego malucha i boje się, że dostanie jakiegoś poparzenia, bo przecież parasolki nie przypnę do nosidła. Czy czapka wystarczy? Karczycho i nogi się mu nie przypalą?
Nie mówię o chodzeniu w samo południe, bo to głupota, ale jednak rano albo koło 15 też słońce łapie...