dzieki
dzieki
Żona Damiana. Matka Róży
(28.10.2009), Anieli
(1.03.2011) i Łucji
13.06.2013
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Jakie macie patenty na upał, żeby się tak strasznie nie pocićwyjeżdżamy niedługo nad morze, i nie chciałabym chodzić w wiecznie przepoconej koszulce... no i żeby dziecię też miało bardziej komfortowo... HELP!
hej
Dużo (podobno) zależy od samej chusty, są cieńkie dobre na lato i grube na zimę, poza tym podobno niektóre dodatki do chust (jedwab, bambus) sprawiają, że chusta jest delikatniejsza i lepsza na upały
Do tego dochodzi kwestia wiązania, im mniej warst chusty tym lżej, i tak np. kangurek w tym przypadku wydawałby się idealny, albo kółkowa chusta
I dziecka też nie trzeba specjalnie ubierać, bodzik i starczy
to co Ci napisałąm to dla mnie teoria bo poczytałąm, ja w zeszłe lato nosiłam w kieszonce i bb i się nie pociłam a mąż to nawet w chopku sobie chwalił a dziecko potówek nie miało czli było dobrze
pozdrawiam pewnie się ekspertki wypowiedzą![]()
Małgosia 23.07.2004
Piotruś 22.01.2009
Michasia 26.10.2010
Matylda 27.03.2012
Prawda jest taka, że w upały jest za gorąco we wszystkim i żadne domieszki tego nie zmienią...
W tamtym roku nosiłam Lenę w Perle natkowej, było nam w tym bambusie o wiele przewiewniej, niż w Leo, którego motałam w jeszcze wcześniejsze lato, ALE kiedy żar się leje z nieba, wtedy po prostu się nie przeskoczy tego grzania. Ja się nauczyłam na takie upały zakładać wyłącznie bawełniane koszulki i zawsze nosić w torbie zapasową dla siebie i zapasowy komplet dla Leny - bo po odmontowaniu z pleców zawsze dosłownie pływałyśmySprawdzałam nawet, czy w wózku nie byłoby Lenie lepiej, ale nie było - miała spocone plecy i w dodatku protestowała przeciw jechaniu.
Ach zapomniałabym - w lnianej kółkowej byłyśmy najmniej spocone
Też myślę, że rodzaj chusty i wiązania ma znaczenie, ale jak upał a ciało do ciała to i tak się spocimy. Dobra metoda - odmotać co jakiś czas. I chyba na plecach lepiej, bo z przodu to jeszcze się dmucha na dziecko, oddech się jakby zatrzymuje trochę i wraca - tak sobie wymyśliłam.
W każdej chuście i wiązaniu jest ciepło. Mi najlepiej nosi się na plecach, w trakcie noszenia nie czuję tak bardzo ciepła, choć po wyjęciu Lidki z chusty plecy mam spocone (a ona brzuch oczywiście)
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Chustę kupiłam tuż po urodzeniu Amelki. Zaczęłyśmy sie motac po 2 tyg, podobało nam się ogromnieOstatnio pojechaliśmy na kilka dni do teściów i specjalnie nie wzięłam wózka, mysląc sobie, że wypróbuję spacerki chustowe. Niestety początki trafiły na szczyt upałów, i chociaż na spacery chodziłam dopiero wieczorami pocilyśmy się od siebie makabrycznie. Do tego w którys dzień slonce świeciło jak głupie, ale wiał też zimny wiatr - mała nie spała, kręciła sobie główką (więc nie przylegałam do mnie tak w 100%), obie byłysmy, potem chlodny powiew - i w nocy katar u małej... Ja WIEM że może to wcale nie od tego spaceru, ale jakoś tak nbrałam dystansu do spacerów chustowych w letnie dni - przeszkadza mi to pocenie się od siebie nawzajem - po powrocie od teściów z ulgą wsadziłam małą na spacer do wózka. Nie wspomnę już, że cały przód miała obsypany potówkami... Jak Wy sobie radzicie w cieplejsze dni? Nie przeszkadza Wam to grzanie się nawzajem?? Ale tak w ogóle to nie zmniejszyło to mojej miłości do chust
Tylko czarno widzę np.pójscie z chustą w góry - bo co - wyjdę na szczyt, wyjmę ją z chusty do karmienia upoconą - i co? brac rzeczy na zmianę?
Krzysztof Marek 20.01.2008.
Amelia Małgorzata 14.04.2010.
Michał Józef 02.01.2013
Jak w temacie: czy i jak nosicie w chustach w czasie upałów? Noszę moją Jadwisię od pół roku, i dziś po raz pierwszy dziecko odmówiło współpracy... Była godzina 9.30 i juz było 25 stopni, a mała w kieszonce... Na biodrze nie lubi;( Trochę mnie przerażenie ogarnia na myśl o wyciągnięciu wózka.
mieszkam w prawie tropikachtemp od dawna przekracza 35C w dzien. Dziecie nosilam rankami (o 7 juz bylysmy na spacerze) i wieczorami, gdy temp. spadala do 20 kilku, no i nad oceanem (znowu tylko bardzo rano albo juz poznym popoludniem). Za to w sklepach problemu nie bylo, bo to wszystko klimatyzowane.
ja w zeszłym roku nosiłam 4 miesiecznego Franka w kangurku(jedna warstwa i otwarte bok) w chuście z bambusem sprawdzało sie, ale my oboje jesteśmy mocno uzależnieni od noszenia i bycia noszonym.
ja w selendagnu nosze i polecamjest cieniutka i przewiewna.
no ale malo obiektywna jestem bo sama te chusty sprzedaje, wiec mi nie wierzcie![]()
littlepenguin.eu - pieluszki wielorazowe handmade, akcesoria, chusty
w największe upały tylko w cieniuchnej kółkowej.
ale na dłuższy wypad jednak nosidło. i to jakieś cienkie letniemi było gorąco, ale młody w samej pieluszce wytrzymywał.
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Dziecko w samej pieluszce, spacery wczesnie rano (hehe, u nas nie bardzo wychodziły), albo późnym popołudniem/wieczorem, w miejsca ocienione, najlepiej do lasu, parku
![]()
u nas w taki upał tylko wózek! Wczoraj zamotałam się na szybko i wyskoczyłam do warzywniaka. Wróciłam po 10 minutach cała mokra... Muszę popróbować z tetrą pomiędzy nami ale tak czy inaczej powyżej 30C wolę rozdzielność![]()
Marysia - 5 czerwiec 2011Moje największe szczęście.
Witam!
Niestety nie mogłam znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. Jeśli jest gdzieś o tym mowa, to przepraszam za zaśmiecanie.
A chciałabym się dowiedzieć, co robicie kiedy jest lato, upał, a wy idziecie gdzieć z małym dzieckiem na małą wyprawę i wsadzacie je do chusty/nosidła? Chodzi mi o to czy nie gotujecie się tak przytuleni i jak zabezpieczacie dziecko przed słońcem? Ja mam 0,5 rocznego malucha i boje się, że dostanie jakiegoś poparzenia, bo przecież parasolki nie przypnę do nosidła. Czy czapka wystarczy? Karczycho i nogi się mu nie przypalą?
Nie mówię o chodzeniu w samo południe, bo to głupota, ale jednak rano albo koło 15 też słońce łapie...