dziś w browarze, w nowej części mama w niebieskim nino z dzieckiem w 2 x, po południu. ale strasznie fatalnie zawiązana...szczena mi opadła, że nawet nie zdołałam zagadać.... szkoda trochę, bo dziecię w chuście, a za krok powieszone..... jak ktoś zna, albo spotka, to może zaproponować spotkanie by można było.... teraz żałuję, że nie zagadałam...
![]()