Trafiłam na forum pod koniec ciąży, kiedy próbowałam rozgryźć temat chust. To, że chciałam nosić wiedziałam troszkę wcześniej. Miesiąc temu urodziłam córeczkę I zaraz potem zakupiłam chustę wiązaną NATI colorado. Niestety nadal na nią czekam, bo ma sporo przygód z powodu strajku poczty Mam nadzieję, że w końcu do mnie dotrze, bo w przyszłym tygodniu wybieramy się w górską dzicz i nie będę miała dostępu do sieci, aby się Was poradzić jeśli będę miała problem z wiązaniem. A najgorzej jak w ogóle nie dojdzie Tak więc proszę trzymajcie kciuki, aby nasza przygoda chustowa się wreszcie rozpoczęła.

W takim razie witamy się z Wami serdecznie (choć już wcześniej korzystałyśmy z pomocy w innych wątkach ).

Asia - mama Julki i Julka