Dziewczyny, pomóżcie, bo mam nerwa ogromnego![]()
Dostałam w prezencie wymarzoną chustę. Storchenwiege, inkę. (Teściowie byli w Niemczech, prosiłam ich o długą chustę) Rozwijam, patrze: 2,7m, a nie jak chciałam 4,7m! Co ja mamteraz biedna począć? Mam 2 miesięcznego malucha, który uwielbia 2x. Wiem, wiem, z tej nowej chusty tego nie zamotam.
Co radzicie z tą chustą zrobić?
- sprzedać (czy ktoś wogóle takiej chusty potrzebuje, używa? Szukam, szukam i nie ma takiego zapotrzebowania jak widzę...)
- zostawić na później, może starszy maluch będzie chciał być noszony na biodrze,
- a może zostawić i uszyć sobie z tego fartuch kuchenny!
Boże, jaka ja jestem nieszczęśliwa.Miesiąc czekałam na swoją pierwszą chustę z prawdziwego zdarzenia, a tu takie rozczarowanie. W nocy spać niemogłam, nawet pochlipałam w poduszkę...
Doradzcie proszę. Może powinnam się cieszyć z tego 2,7m ????![]()
I znowu zostaje bez chusty, a wakacje tuż tuż...



Odpowiedz z cytatem
Inne zastosowania - piekna serwetka lub kapa na łóżko.









powiem wam że cudnie sie nosi.... 


