Mamo zamotana w czerwoną (chyba) Nati (to chyba była ocean albo Grecja) jesteś tu
? Mignęłaś mi na dziale z ciuchami, uśmiechnęłam się nawet do Ciebie, ale rozmawiałam przez telefon i nie zdążyłam "zagadać"
, a potem już Cię nigdzie nie widziałam.
Jeśli tu jesteś, to macham do Ciebie!