ja dyspozycyjna w zasadzie na razie (hhhhmmm, jak to się stalo???), moze być przyszły tydzień???
ja dyspozycyjna w zasadzie na razie (hhhhmmm, jak to się stalo???), moze być przyszły tydzień???
Witam,
a czy ja też mogłabym przyjść na takie spotkanie? Na razie noszę Małego w pouchu ale coraz większą mam ochotę na wiązankę. Tylko że cykor jestem i boję się że nie będę umiała zawiązać... Zobaczyłabym na żywo chustonoszkę to może bym się pozbyła obaw?
Pozdrawiam Kangury![]()
no to proponuję tradycyjnie, skoro mamy pogodę - pałacyk zielińskich w środę ok 16.30 plus minus jak kto chce???
kto chętny?
Jeśli tylko nie będzie padało to będziemy![]()
na czarnowie pogoda pod zdechłym azorkiem. chyba nici ze spotkania
buuuuuuu. A może w akademii kreatywności?? My niebawem wyjeżdżamy i znów nie będziemy miały jak dotrzeć na spotkanie
![]()
jestem tu nowa i ciesze sie ze w koncu moge sie cos dowiedziec o chustach, jestem zainteresowana kupnym ale w naszych sklepach nic nie ma a najgorsze jest to ze nie ma mi nawwet kto i co doradzic( chcialabym bardzo zobaczyc na czym to polega i dobrac odpowiednia do mojej Niu
nki chuste jestem chetna na spotkanie jesli tylko bede mialka chwilke moze co szaproponujecie,?? jkestem na tym forum pierwszy raz zostawie swoje namiary728845444 prosze o ewentuyalkny kont albo smska jesli oczywiscie utalicie jakies spotkanko to ja sie pisze razem z mezem moim
Cześć Anuniat
Nie wiem, kiedy będzie następne spotkanko, ale jak się zrobi już brzydko i jesiennie to mam nadzieję, że spotkamy się kilka razy u mnie na kwadracie
Bo na wyjścia to ja się niekoniecznie piszę, bo trudno mi połapać te moje dzieci. Rozłażą się w różnych kierunkach, matki nie słuchają, a Paweł to włazi wszędzie i ciągle mam wrażenie, że się zabije, bo on jest pozbawiony instynktu samozachowawczego.... Jakbyśmy się spotykały w bawialniach, to owszem, byłabym chętna, a jeśli odpadają bawialnie, to zapraszam do mnie, ale dopiero jak będzie paskudnie na dworze i nie będę z nimi chodzić na działkę.
Już jest paskudnie![]()
Niestety, moje mają wirusowe zapalenie krtani. Zaliczyliśmy wizytę pogotowia i izbę przyjęć. Nie zostaliśmy w szpitalu na moją własną odpowiedzialność. Już jest lepiej...
OT: Ilekroć trafiam do szpitala dziecięcego w Kielcach zastanawiam się, czy oni mają organizowane jakieś specjalne szkolenia z arogancji i chamstwa wobec rodziców małych pacjentów?![]()
widziałam dziś pięknie zachustowaną mamuśkę około 14-tej na Sienkiewce![]()
czy to któraś z Was?
edit:
w opuncji, więc to chyba była ostroszyc,
nie mylę się?
czemu nie zagadałam nie wiem...stanęłam i się gapiłam z głupim uśmiechem, tak rzadko widzę kogoś zachustowanego (oprócz siebie w lustrze), że mnie wmurowało z zachwytu (a ja byłam z wózkiem)
Ostatnio edytowane przez Fiona ; 07-10-2009 o 22:47
Jeejku a ja już się zastanawiałam gdzie Wy jesteście! Bo jeszcze nie spotkałam nikogo kto wiedziałby o co chodzi z tymi chustami, a jak ktoś mnie zaczepia to raczej z pytaniami "a czy to wygodnie", więc myślałam że może Ślichowice albo Stok, czyli raczej odległe dla mnie rejony (moje okolice to centrum i Kadzielnia/Stadion).
Szkoda że mnie nie zaczepiłaśJa po południu codziennie pomykam na spacer, więc może uda nam się spotkać?
Pozdrawiam serdecznie!
Ania
a ja prawie codziennie po Kasię idę do przedszkola około 14-stej, właśnie Sienkiewką
jak Cię dojrzę jeszcze to na 100% zaczepię![]()
Hej, Ostroszyc, w takim razie mieszkasz w moich okolicach. Ja mieszkam na Zgody!!![]()