Ja chyba jako druga dziś - melduję się z Opola
Jestem mamą dwumiesięcznej Kasieńki, na forum trafiłam jakieś 3 tygodnie temu szukając zawczasu jakiegoś ustrojstwa do przenoszenia Młodej podczas, zaplanowanego na wrzesień, wyjazdu w Bieszczady.
Co zdołałam zrobić przez ten czas? Najpierw przeszukałam forum wzdłuż i wszerz w poszukiwaniu informacji...(jeszcze dużo mi zostało do eksploracji...) następnie zapisałam się w kolejce po nosidło ergonomiczne doux-doux - termin dopiero na koniec września, czyli chyba akurat Kasiula zacznie siadaća jak nie to ergo trochę poczeka.
Dziecię mam jednak baaaardzo ciekawskie, chcące oglądać świat z pozycji na rękach - ko-nie-cznie pionowej! - no a Młoda waży już ok. 5800, noszenie na rękach powoli odpada. Stąd dziś przyszła do mnie pocztą, pierwsza w życiu, chusta - używana Nati Ocean z lnem, czerwona...jeszcze tylko szybkie pranie i od jutra zaczynam motać...najpierw misia chyba
Coś czuję że temat mocno mnie wciągnął...
pozdrawiam wszystkich serdecznie!