Widziałam chustomamę w brązowej chuście zawiązanej w 2x chyba, szła w stronę Siennickiej (ciągnąc za sobą wózek z zakupami - kurcze, może też sobie taki kupię).
Pozdrawiam serdecznie, jeśli tu jesteśAle nas dużo w okolicy!
Widziałam chustomamę w brązowej chuście zawiązanej w 2x chyba, szła w stronę Siennickiej (ciągnąc za sobą wózek z zakupami - kurcze, może też sobie taki kupię).
Pozdrawiam serdecznie, jeśli tu jesteśAle nas dużo w okolicy!
Zu - czerwiec 2009
no nie no, teraz to już naprawdę wieję na Grochów...
chociaż u nas też kilka chustomam jest, ale nie ma ich na forum![]()
zapraszamy, serio! może założymy jakieś chustomiejsce dla wszystkich grochowskich/kamionkowskich chustomam![]()
Zu - czerwiec 2009
Donoszę, że to nie byłam ja![]()
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Ja tez nie
Ale jestem jak najbardziej za utworzeniem chustomiejsca na Kamionku/Grochowie![]()
Monika - mama Dominiki (20.02.2003) i Zosi (14.09.2009)
"I niech sie mysli kolataja. Z kolatania rodza sie marzenia.
A potem plany. Bo plany to marzenia z odkreslona data realizacji.." /by Marzena hlm
Ja też!
ostatnio widzę coraz więcej chustomam...
Dzisiaj wychodziła jedna mama z Marcpolu przy Waszyngtona jakoś po 17:00, widziałam ją z drugiej strony ulicy, maluszek chyba na brzuszku, wózek też miała i chyba jakaś starsza dziewczynka obok niej biegała.
jakiś czas temu widziałam jedną mamę z maluchem na brzuszku jak u Pana Pawła w warzywniaku przy Waszyngtona zakupy robiła.
Lenka - 30.06.2008 i Sonia - 03.06.2011