Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: mĂłj wybĂłr ich niewiedza

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    KrakĂłw
    Posty
    92

    Domyślnie mój wybór ich niewiedza

    no cholera jasna!
    wiadome że w domu jak czegoś bardzo chcę to postawie na swoim, poza nim jestem zdolna do kompromisów, ale to tylko w sprawach które a) uważam za mniej ekspansywne w moje "niezwykle istotne" b) widzę że komuś zależy bardziej niż mnie ( ale to scisle łączy się z a), c) co by wyjść na człowieka yntelygentnego , wkształconego i tolerancyjnego.
    ale nie w kwestii chustonoszenia.
    ogólnie rodzina , przyjęła owy nowy nabytek, jako kolejne moje artystyczne widzimisię, więc zbytnio nie oponują . zbytnio.
    od czasu do czasu jedynie pytają czy to dobre dla dziecka, co na to nasz lekarz i czy ja po cc mogę nosić więcej niż 15 min , męczy mnie już tłumaczenie, bo jak widać siła moich argumentów się skończyła , ( pozostaje tylko siła ? ) najgorsze jednak jest to że nikt ale to nkt nie pokwapił się by zgłębić temat a morały prawią,
    Lejdis czy są jakieś konkretne od strony medycznej, artykuły argumentujące za noszeniem w chuście? bo powiem szczeże szperam trochę po necie i więcej info z Naszego forum znajduję niż jakichś publikacji.


  2. #2
    lalunia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nadalskądinądznikąd
    Posty
    6,343

    Domyślnie

    ZuZaZo a po co Ci argumenty medyczne? od razu widać z postu,że choćbyś lekarza im pod nos przyprowadziła (najlepiej Religę , nie zna się, ale sławny ), to nic nie da (poza Religą oczywiście ).

    ja mam w d..., jak próbują dyskutować, to się śmieję, nawet już nie zapyskuję
    i to najlepsze co robię, bo dyskusji już nie ma.
    jak ktoś nie chce zrozumieć, to i wołami nie przekonasz
    a w ogóle jak ktoś z rodziny, czy nie, pyta o chustę (tonem: Jezu, co ty dziecku robisz??!!), to mówię: poczytaj w necie tam jest dużo informacji o tym.
    to ucina dyskusję, no i jak ktoś naprawdę chce wiedzieć, to faktycznie czyta i potem przychodzi i mówi: ty wiesz, to naprawdę fajne.

  3. #3
    . Awatar mart
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    warszawa
    Posty
    4,539

    Domyślnie

    a po co wchodzić w takie dyskusje?
    jeśli rodzina/znajomi nieprzekonani to i tak ciężko Ci będzie ich "nawrócić".
    powiedz, że wózek to wynalazek arystokracji i jest młodszy niż Stany Zjednoczone a dzieci noszone były od zawsze.
    poza tym Ty jesteś mamą i Ty decydujesz.

    dla mnie chusta jest dość ciekawą lekcją asertywności, szczególnie jak motam na ulicy albo idę na impreze rodzinną. komentarze, jak mi nie pasują puszczam mimo uszu i się uśmiecham albo daję madzi buziaka w czółko.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    Mi jeszcze oficjalnie nikt nic złego nie powiedział, kilka razy pytano się mnie czy go kręgosłup nie boli ale w tych przypadkach wiedziałam, że to nie wynika z wredoty tylko rzeczywiście z troski wtedy mówiłam o pozycji fizjologicznej, o bioderkach i kręgosłupie i po tym każdy mi racje przyznawał. Zresztą słodko śpiący bobas taki przylepiony do mamy większość ludzi rozbraja
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  5. #5
    Chusteryczka Awatar kamilcia.xt
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,721

    Domyślnie

    ja mojej rodzince pusciłam podczas niedzielnego obiadu fragment programu 'pytanie na sniadanie' z Youtube o chustach bo ich zadne naukowe publikacje by nie przekonały a jak o czyms mówią w telewizji to zaraz jest aplauz i zaakceptowane
    Karina - 2007r.
    Lila - 2009r.
    Witold - 2014r.
    Gerald - 2016r.

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    Rabka/Warszawa
    Posty
    759

    Domyślnie

    a ja Ci powiem tak
    zlekceważyć i poczekać na efekty
    u mnie też było marudzenie, naśmiewanie się itd....
    a teraz cisza spokój i uwierzyli, że mam rację...

    chociaz u mnie jest o tyle inaczej, że ja ciut przećwiczyłam rodzinę, że jak stawiam na swoim to stawiam na swoim i czasem sie złoszczą, że uparta jestem jak wół (wszak bykiem jestem to mi wolno)...
    \
    rób po swojemu a jak Cię będą drażnić to powiedz, że każdy chowa swoje dziecko po swojemu

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    KrakĂłw
    Posty
    92

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kam.xt
    ja mojej rodzince puściłam podczas niedzielnego obiadu fragment programu 'pytanie na śniadanie' z Youtube o chustach bo ich żadne naukowe publikacje by nie przekonały a jak o czymś mówią w telewizji to zaraz jest aplauz i zaakceptowane
    noo dobreee , to by przeszło u babci mego M,

    ja wiem wiem, że oni to raczej z troski aniżeli ze złośliwości ale na moją propozycję by SAMI sprawdzili jak to się nosi kiedy ich zamotam, ( dodam że M został wpierw zgwałcony, potem się sam przekonał co do motania - nie ważny sposób ważny efekt i osiągnięty cel )
    to jak diabli wody święconej unikają konfrontacji z moja EllaRoo

    sądzę też, że po cichu maja nadzieję, że mi "przejdzie". ot właśnie fanaberia bo jak tu nazwać coś co nie jest ogólnie przyjęte ba wręcz egzotyczne jak na kręgi w których się obracają.

    ale macie rację to MOJA DECYZJA i się trzymam a oni niech układają swoje bajki


    oooo kurcze, Ja i Oni joj to jak dwa obozy


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •