my byliśmy mało attachmentowo, bo bardzo wyjątkowo bez dziecia
a minął nas tata w brązowej chuście, której nie kojarzę, z okołoroczniakiem z przodu - wyglądał rewelacyjnie.
oj, lubimy chustotatów!
my byliśmy mało attachmentowo, bo bardzo wyjątkowo bez dziecia
a minął nas tata w brązowej chuście, której nie kojarzę, z okołoroczniakiem z przodu - wyglądał rewelacyjnie.
oj, lubimy chustotatów!