Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 44

Wątek: Wreszcie zadał to ważne pytanie!

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie Wreszcie zadał to ważne pytanie!

    Nie chodzi o pytanie "czy wyjdziesz za mnie", ale równie istotne "ile te chusty kosztują? 100 zł?" no i co miałam odpowiedzieć? Ze czasem i tysiąc? Musze dbac o jego zdrowie, mamy małe dziecko... Wiec odpowiedziałam nieee, no tak czasem ze 200 zł bo splot skośnokrzyzowy itd. Kiwnął z uznaniem ze fakt, no musi aż tyle kosztować. Jak sie kiedyś dowie ile kasy lezy na jednej z półek w garderobie to...
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Sania
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Tychy/Katowice
    Posty
    1,726

    Domyślnie

    He, he, he! Mój niestety wie... Czasem przeklinam dzień, kiedy chciałam mieć wspólne konto

    Doradczyni Noszenia ClauWi®

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar kubutkowa
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Reykjavik / Poznań
    Posty
    3,043

    Domyślnie

    Przyznanie sie było dosc bolesne, to fakt! Ale dotyczy to nie tylko chust!
    Wczoraj zlałam się potem jak moja tesciowa dostała paczkę z zamowionymi przeze mnie pieluchami wielorazowymi.Pewnie chciala dostac zawału jak spojrzała na rachunek....

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie

    Mój jest bankowcem więc muszę nieźle kluczyć między kontami bankowymi. Póki co nie zorientował się że w zeszłym miesiącu wydałam 500 zł na pieluchy (bo chust nie kupuję)... a zarabiam 900, więc nie powiem że mnie stać na takie szaleństwa

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    2,614

    Domyślnie

    ała...
    ja zawsze obiecuję, że coś sprzedam. i czasem sprzedaję... ale ja w sumie nie lubię kolekcjonować za dużo rzeczy, więc ten stos też nie jest jakiś mega

  6. #6
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    he he he

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    2,613

    Domyślnie

    Czytam i tylko mam gorącą nadzieję, że to wątek z przymrużeniem oka.

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Ruda
    Dołączył
    Jul 2007
    Miejscowość
    to tu to tam :)
    Posty
    3,181

    Domyślnie

    dla mojego meza wszystko kosztuje 50 zl mamy taka umowe, ze jesli stwierdze, ze lepiej, zeby nie znal realnej wartosci to mowie 50 zl i jest ok - nie wnika ale wartosc chust akurat zna hehhe
    Hania - 01.01.2007 r.
    http://okiemrudej.wordpress.com/

  9. #9
    Chusteryczka Awatar reni
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    1,802

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Amparo Zobacz posta
    Czytam i tylko mam gorącą nadzieję, że to wątek z przymrużeniem oka.
    a dlaczego myślisz że to z przymrużeniem oka???

  10. #10
    Chustoguru Awatar pati291
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7,420

    Domyślnie

    Mój narazie się dopytuje ila mam swoich
    Patrycja - mama Damiana 08.08.08, Hanny 04.12.09, Emilii 01.03.14
    Chcieć to móc

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Nov 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    356

    Domyślnie

    To się kojarzy z koleżanka z pracy, która nie oświecała męża co do cen perfum...

    Mój niestety stety orientuję się co do cen perfum i chust częściowo tez. I pyta kiedy część z nich posprzedaję....

    A ja się zastanawiam jaką chustę/nosidło kupić





  12. #12
    Chustofanka Awatar sylabelle
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Poznań/Luboń
    Posty
    318

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
    Jak sie kiedyś dowie ile kasy lezy na jednej z półek w garderobie to...
    ... to mu powiedz, że noszenie w chuście to hobby/sport/ dziedzina z przyszłością i jako zapobiegliwa i przedsiębiorcza nie-żona już teraz postanowiłaś poczynić pewne inwestycje, co by w przyszłości wysprzedać się z niektórych "okazów" ze sporym zyskiem Niektórzy grają na giełdzie, inni inwestują w nieruchomości, a ty w chusty
    Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)


    Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
    FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle

  13. #13
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    u nas nie ma sytuacji, ze mowie mezowi, ze cos kosztowalo mniej, albo ze wydaje nagle tyle a tyle, czasem sobie zartujemy, ale tak serio, to zawsze jest konsultacja i info. Moze w sytuacji, gdybysmy byli faktycznie zamozni, nie liczylibysmy tak grosza, ale liczymy bo takie jest zycie. Ale przy tym liczymy na siebie a to juz duzo

  14. #14
    Chustomanka Awatar lindgren
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    z Poznania
    Posty
    1,015

    Domyślnie

    to ja mam podobnie jak Amparo - zdziwiłam się tym wątkiem trochę, bo ja sobie nie wyobrażam ukrywania takich rzeczy.
    no ale ok, to ja sobie nie wyobrażam, dla mnie to byłoby jakieś mało poważne i uczciwe traktowanie siebie nawzajem, w moim małżeństwie nie mogłoby tak być. ale jesli ktoś tak chce i umie i czuje się z tym dobrze, to mnie absolutnie nic do tego ;P

    a problem zresztą jest mi i tak nieznany, bo nie mamy tyle kasy, żeby za bardzo na hobby wydawać, raczej kupujemy niewiele ponad to, co jest po prostu potrzebne. chusty mam dwie i mam poczucie pewnego zbytku kasę mamy wspólną, ale konta osobne. na tyle rzadko kupujemy cokolwiek poza artykułami codziennej potrzeby, że informowanie siebie nawzajem o tym, co kupujemy nie zajmuje nam zbyt dużo czasu
    "o zgodę" na wydatki rzędu do 50zł (książki potrzebne do pracy, jakieś ciuchy, jedzenie na mieście itd) siebie nawzajem raczej nie pytamy, bo uważamy się nawzajem za rozsądnych ludzi, którzy nie wydają kasy na rzeczy niepotrzebne ale informacji post factum udzielamy sobie jak najbardziej.
    a przed większym wydatkiem się konsultujemy, choćby telefonicznie - choć to zawsze i tak są zakupy po prostu potrzebne (buty czy spodnie) i tyle, więc konsultacja jest czysto formalna

    ciekawa jestem, jak poukładamy sobie tę kwestię, gdy kiedyś będziemy mieć kasy na tyle, żeby nie zastanawiać się, czy posiadanie trzech par spodni/dwóch kurtek/dwóch par sandałów/dwóch chust to zbytek czy nie
    ale póki co dobrze nam tak, jak jest
    stach 12.2008, tosia 07.2010, magda 12.2013 [*], maryśka 11.2014

  15. #15
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie

    mamy wspolne jak i odrębne pieniadze. Nie załuje pieniedzy do wspolnej kasy, sfinansowałam zakup i urzadzenie mieszkania. Byłoby dla mnie sztuczne gdybym pytala sie meza czy moge kupic sobie chuste za to co mi pozostaje po wlozeniu do wspolnego worka.
    Ostatnio edytowane przez Winoroslinka ; 30-05-2010 o 17:09
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  16. #16
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Ja reprezentuję z kolei ekstremalną wolnośc finansową, nie dyskutuję o wydatkach mniejszych niż moja pensja

  17. #17
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,387

    Domyślnie

    a ja konsultuję każde większe wydatki - na pieluchy i chustę też; to raczej mój mąż zachęca mnie by coś kupić więcej, bo ja mam czasem wątpliwości; ale w końcu to on zarabia, a nie ja

  18. #18
    Chustofanka Awatar nasteria
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    245

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Winoroslinka Zobacz posta
    Nie chodzi o pytanie "czy wyjdziesz za mnie", ale równie istotne "ile te chusty kosztują?
    he he a ja dałam się nabrać, że to o to pierwsze pytanie chodziło, tylko dział mi się nie zgadzał

    ...ja tam straszę ciągle, że coś chyba kupię...taka moja strategia. jak w końcu kupię to nie zwróci uwagi

  19. #19
    Chustofanka Awatar koza71
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    281

    Domyślnie

    Mój nie wie ile która kosztowała... nie pytał. Mniej-wiecej sie orientuje jakiego rzędu to sa kwoty.
    Nie konsultuje takich wydatków tak jak nie konsultuje zakupu nowego płaszcza czy spodni. Ja mam swoje zabaweczki on ma swoje.
    No i poza tym chuste zawsze mozna upłynnić dzisiaj zapytał ile kosztuje pielucha. Kochany jest bo nawet mu powieka nie drgneła, bo innym to zawsze oczy chca wyjsć z orbit. Kompletnie nie wiem dlaczego

  20. #20
    Chustoguru
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    7,056

    Domyślnie

    Mój też orientuje się w przybliżeniu, jakie są ceny chust. Nie wnika jednak w szczegóły. Wie, że jest tam nieco zamrożonego grosza. Tyle, że u mnie jest ciągła rotacja i czasami mnie samej ciężko się połapać .

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •