he he, se tematy obok siebie zalozyli i nie widzieli
trza im bylo pomoc w identyfikacji![]()
he he, se tematy obok siebie zalozyli i nie widzieli
trza im bylo pomoc w identyfikacji![]()
P.S.: Mów mi Małgorzato
EEEEEEEEEEEE tam. To nie byłem ja bo:
1. To ja widziałem a nie mnie widziano. http://www.chusty.info/forum/showthr...aja-23-05-2010
2. Byłem owszem we Wrocławiu ale służbowo w pracy więc bez rodzinki.
3. Mamy bb blue curacao a ona raczej seledynowa niż fioletowa chociaż podobno kobiety inaczej postrzegają kolory.
eheh, kontynuując wspaniały wątek postrzegania kolorów - w czym widziałeś tą rodzinkę?
Bo faktycznie to nie zgadza się tylko jeden szczegół drobny - data(choć może skoro kobiety inaczej postrzegają kolory, to mężczyźni inaczej widzą daty?
)
Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
"Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf
To była niedziela 23.05.2010 Ul Św.Mikołaja przy kościele garnizonowym około godziny 15. Bobasa niosła mama w czymś pasiastym ale ogólnie sporo fioletu w tym było. Nie znam się na tyle żeby zgadywać co to mogło być. No i chyba w 2 X było. Tata miał plecaczek. Przechodzili blisko policjantów z orkiestry. Chciałem nawet podejść ale byłem z papierosem więc zrezygnowałem
Byliśmy w maruyamie (brudny róż, fiolet), M. miał plecaczek oraz Julkę na barana. Ale to była sobota (nawet godzina się zgadza), więc to nie my
W każdym razie - do miłego zobaczenia kiedyś, jak nas zobaczysz, to koniecznie podchodź, bo nas strasznie cieszą takie spotkania![]()
Julia - 25.03.2008 i Kubuś - 02.11.2009
"Tak, zorganizowane życie jest najlepsze dla dzieci. Szczególnie, jeśli mogą je sobie organizować same" - Pippi Langstrumpf