tak się zastanawiam, bo czasem mam wrażenie że tylko ja nie mam siły nosić.
Mati waży 14/15 kg. Mało która chusta daje z tym radę.
Nosidła - jeszcze są OK, tylko mój kręgosłup nie podlega wymianie![]()
tak się zastanawiam, bo czasem mam wrażenie że tylko ja nie mam siły nosić.
Mati waży 14/15 kg. Mało która chusta daje z tym radę.
Nosidła - jeszcze są OK, tylko mój kręgosłup nie podlega wymianie![]()
Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia
uffff. zawodnik wagi ciężkiej
mój starszy a lżejszy - 9,5 kg
wcale się nie dziwię, że nie masz siły...
złotowłosa i trzy misie
<3 <3 <3
Mój waży 10,6 więc waga nie powalaPiszę o moim prawie dwulatku
Zdecydowanie wolę nosić w chuście niż w MT. W chuście nie czuję tak ciężaru, Chociaż co ja tam wiem jak taką chudą dupkę noszę![]()
16 kg...
-Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
-A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.
13kg
tylko z przodu noszę![]()
zaczęłam z 4-kg, teraz ma 11 kg.
no my ciągle poniżej 7 kg![]()
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
10,5 kg. ale na plecach, czasem na brzuch wskakuje ale jest ciężko
ja jakis czas temu zamotałam wtedy 3- kg Majke bo chciała zobaczyc jak to jest - 20 min wytrzymalam z nia w plecaku, no i jeszcze Martyne na rekach mialam bo jak siostre w chuscie zobaczyła to myslalam ze zwariuje na podlodze
a tak normalnie to nosze chyba juz ze 14 kg Martyny, czasem z przodu czasem z tyłu - zalezy od nastroju (i tak i tak nam dobrze).
jakoże jestem w 9mscu ciąży to sporadycznie i na krótkie dystanse, za to z wielka przyjemnoscią, nosze 14kg
(a z zasady od wagi 10kg nosze juz wylacznie na plecach)
wydaje mi sie, ze juz 9,5 ale moze troszke mniej... w polowie kwietnia wazyl 8900
mnie jest ciezko. nosze i na plecach i z przodu, choc juz nie mam sily, wiec raczej maz.
MT sa bardziej nosne??
Ostatnio edytowane przez pania ; 23-05-2010 o 20:51
12 kilo, głównie na plecach. Na wyjątkowe okazje (np. drzemka w tramwaju) na biodrze.
z ubraniem bliżej 13 kg
- kółkowa na odcinkach do 1,5 km (ostatnio elaroo z płaskim ramieniem)
- kieszonka z przodu (jeśli nie mam zamiaru puszczać pędziwiatra na nogi)
- nubigo na plecach ale młoda nie lubi![]()
11 kg noszę głównie na plecach i w nosidle.
prawie 14 kilo Wiktorka, ale jak idziemy na spacer nóżkami to motam go tylko wtedy gdy jest zmęczony. Z uwagi na to że motamy sie po drodze to wychodzi nam plecak prosty lub biodro (w zalezności od zachcianki synka), ogólnie najlepiej nosi mi sie w plecaku "z bluzeczką" (nie wiem jak on sie dokładnie nazywa). W 2x juz dawno nie nosiłam bo szkrab chudy i wysoki więc mi z przodu już przeszkadza. Nosimy się w perle no-cotton. No i wózek często wyciągamy, bo choć synuś to słodki ciężar, to jednak i jego i zakupy po dwóch godzinach spaceru ciężko mi do domu dotaszczyć.
Ania - mama Wiktora (22.08.2008) i Dariusza (02.07.2012)
U Jeremiego waga dochodziła do 14 kilo, aż nagle odmówił jedzenia. Jadł pięknie, niemal wszystko, a teraz prawie wszystkiego nie je. Dlatego obecnie 11,5 kg noszę... Wciąż często z przodu, bo z tyłu nie lubię po prostu (z tyłu J. robi mi numery
- wpycha bidon z wodą pod moją bluzkę, leje wodę, plecie mi "dredy", jak tylko ma coś do jedzienia to mymła, a potem wciera mi w bluzkę, ściąga czapkę i rzuca, w ten sposób zgubił większość naszych ulubionych czapek).
Co jest najśmieszniejsze w ludziach: Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
*Paulo Coelho*