Ja mam. I bardzo lubię.
Anka nie daje się już długo nosić w chuście, a wyjmowanie jej i wkładanie z powrotem co chwila (dosłownie po kilkunastu sekundach) jest okropnie upierdliwe, nawet z pouchem. Pas się doskonale sprawdza w takich sytuacjach.
Ja mam. I bardzo lubię.
Anka nie daje się już długo nosić w chuście, a wyjmowanie jej i wkładanie z powrotem co chwila (dosłownie po kilkunastu sekundach) jest okropnie upierdliwe, nawet z pouchem. Pas się doskonale sprawdza w takich sytuacjach.
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
a on jest na tyle stabilny, że dzieciątko siedzi?
pokażesz jakąś fotkę w akcji?![]()
Dzięki za wypowiedź. Poprosimy o fotki w akcji
Tak sobie myślę, że to faktycznie może być fajne przy starszaku, który chce na ręce tylko na chwilę.
Tylko sporo kosztuje![]()
Weronika (2008) Wojciech (2010) Witold (2013)
a nie wystarczy biodro dla takiego co chce co 15 sek być gdzie indziej? Pytam niezłosliwie, tylko czy faktycznie to się przydaje. Oczywiście na zdjęciach dodanych do aukcji widać, że rodzic ma prosty kręgosłup w pasie a noszący na biodrze - krzywy, tylko czy to faktycznie aż taka różnica? Bo w takim razie może dawać go raz na jedno, raz na drugie biodro i chwatit? To pytanie jest głównie do Visenny
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
Ninuczka - jest bardzo duża różnica między dzieckiem siedzącym na pasie i na biodrze. Nosząc na biodrze mam wygięty kręgosłup, do tego całą niemałą masę córeczki (pod 15 kilo) muszę podtrzymywać sama. Muszę się wygiąć, żeby zrównoważyć tę masę albo całośc podtrzymuje ręka, co skutkuje upiornym bólem łokcia.
Na tym pasie dziecko siedzi, wystarczy je tylko przytrzymywać ręką, co wymaga o wile mniej wysiłku. Oczywiście przy ciężarze rzędu 15 kilo coś się czuje, ale komfort w porównaniu do noszenia na biodrze jest duzo wyższy.
Przy takim obciążeniu trzeba też starannie umiejscowić pas, żeby to siedzonko się nie wrzynało w kośc biodrową![]()
Poza tym moja Anka wytrzymuje 15 sekund w chuściea na pasie/na rękach dłużej
Nie wiem czemu, może chodzi o swobodę ruchu.
Pas jest stabilny, trzeba go tylko ciasno zapiąć. On ma taka półeczkę w kształcie klina, na tym właśnie dzieciak sobie siedzi. Anka to uwielbia
Fotki postaram się cyknąć jutro, jak nakłonię do współpracy małżonka![]()
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
no ciekawe to faktycznie... postoję z ciekawości po fotki![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Dziękuję Visenna. Zredukowałaś mój sceptycyzm do zera i rozbudziłaś żądzę posiadania (tak na 3,5 w skali 1-10) ale czekam na fotki![]()
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
Przepraszam za jakość fotek, robione w biegu![]()
Tak to wygląda z tyłu:
Tak z przodu:
A to opracowana przez nas autorska metoda noszenia starszaka hands-freeZuzia twierdzi że jej tak wygodnie
U mnie wynalazek się sprawdza doskonale. Różnica między noszeniem 15kilowca saute na biodrze a na pasie jest naprawde odczuwalna.
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Oj, zareklamowałaś "toto"teraz będę myśleć o tym dla mojej starszej - bo ona ma bunt chustowy a te 13 kg na biodrze to dla mnie lekki kłopot
![]()
Mama Anieli- 8 lipca 2007 i Antosi - 15 sierpnia 2009
A od jakiego wieku dziecka można używać takiego pasa?
chęć posiadania - 10. kupuję![]()
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
qrcze, niby fajnie wygląda, na przydatne i u nas by się pewnie to sprawdziło (zwłaszcza poza z ostatniego zdjęcia) tylko jak to pogodzic nosząc i młodą w chuście?
A ten pas to ma jakieś rozmiary?
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Po prezentacji Visenny, wczorajszym zachowaniu Młodej i namyśle wiem na pewno, że u nas ten pas się sprawdzi w domu. Młoda co 3 sekundy zmienia zdanie - chce na rączki żeby sprawdzić, co takiego dzieje się na blatach po czym na podłogę, bo tam Jej coś upadło, siedzi Braciszek, chodzi kotek itp i znów na rączki i znów do kotka itd. Jest to na prawdę bardzo męczące. Nawet Małż się ucieszył, kiedy go poinformowałam o zakupie i zapytał od razu, kiedy przyjdzie. Tak, że jestem dobrej myśli![]()
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).
Wygląda ciekawie a po zdjęciach visenna2 to już w ogóle super
Rozalia( Rozi) mama Patryka 11.2005, Szymona 10.2008, Wojtka 03.2011 i Maćka 06.2019
to ja tylko dodam, ze z racji wykonywanej pracy jestem po szkoleniu nt. noszenia, podnoszenia, dzwigania itp. dzieci zwlaszcza. i specjalistka od tegoz chwalila taki wynalazek - w przeciwienstwie do noszenia na biodrze, ktore to noszenie robi spore szkody w kregoslupie noszacego.
natala mama Franka (29.11.2007), Wojtka (06.08.2010) i Szymka (07.07.2016). doradca po kursie podstawowym DieTrageschule®
Never try to help someone unless they are ready to be helped Jeff Foster
Wow, widzę spore zainteresowanie![]()
U nas pas przez cały czas- Anka jest chora i ciągle chce na ręce, a z chusty, tradycyjnie, zwiewa co chwila. Czasem jeszcze zgodzi się na nosidło ergonomiczne, ale to raczej wyjątkowo. Juz tego paska w ogóle nie zdejmuję, łażę z nim na okrągło, i odkrywam coraz to nowe plusy - wielgachną michę z mokrym praniem można na tym całkiem wygodnie oprzeć i transportować
, zdarzyło mi się również przenosić na tym siodełku talerz z kanapkami, tylko musiałam przesunąc na brzuch
Ninuczka - jak juz dotrze to foty dawajMam nadzeję że się u Was sprawdzi równie dobrze jak u nas
Dankin-82 - pas nie ma rozmiarów, jest zapinany na rzep i na wierzu na pasek z klamrą.
Nie wiem czy by się dało nosić go równocześnie z chustą, może w niektórych wiązaniach...
Nika03 - nie wiem od jakiego wieku, ale zakładam, że najbezpieczniej od momentu, kiedy dziecko potrafi samodzielnie usiąść, bo tutaj nie ma żadnego podparcia na plecy oprócz ręki rodzica. Ja osobiście bym zaryzykowała również z dzieckiem juz w miarę prostym ale niesiedzącym, jednak tylko na chwilę.
Ostatnio edytowane przez visenna2 ; 26-10-2009 o 10:10
ChustoHolizm
Zuzia 21.12.2005
Ania 26.06.2008
Mateusz 04.08.2011
Doradca - Partner Akademii Noszenia Dzieci
Ninuczko, sprawdza się? Właśnie wyraziłam potrzebę posiadania takiego ustrojstwa, ale mąż popukał się w głowę i orzekł, że go to nie przekonuje, więc wolałabym więcej opinii zanim się zdecyduję (sporo tego na ebayu)
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Jak najbardziej! W domu rzecz imo wysoce potrzebna. Potwierdza to mój Małż![]()
Ewa - mama Martyny (27.05.2008 r.), Jeremiego (26.06.2009 r.) i Konstantego (04.03.2012 r).