Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Wilkołaz - lubelskie - popołudnie

  1. #1
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie Wilkołaz - lubelskie - popołudnie

    Dziś przyjechał do nas rzeczoznawca wyceniać dom do kredytu.
    Mąż odprowadzał pana do samochodu, w którym siedziała mama z dzieckiem.
    Jak otworzył drzwi to z auta wypadła zielona chusta w paski (mąż daltonista nie umiał podać więcej szczegółów).
    Panowie wymianili uwagi o tym że ich żony "chorują" na chusty i niestety tyle wiem.

    Moze jednak jest tutaj ta lubelska chustomama...byłoby miło...
    Adam 2009
    Alicja 2011

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tysia Zobacz posta
    Dziś przyjechał do nas rzeczoznawca wyceniać dom do kredytu.
    Mąż odprowadzał pana do samochodu, w którym siedziała mama z dzieckiem.
    Jak otworzył drzwi to z auta wypadła zielona chusta w paski (mąż daltonista nie umiał podać więcej szczegółów).
    Panowie wymianili uwagi o tym że ich żony "chorują" na chusty i niestety tyle wiem.

    Moze jednak jest tutaj ta lubelska chustomama...byłoby miło...


    to ja tylko to nie była zielona chusta


    a bambus LL

    a słyszałam że masz nowy nabytek eh... miałam ochote wyskoczyć z tego auta
    Magdalena - jestem chustoholiczką...
    To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
    i ja jestem nosicielką...



  3. #3
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    Ooooo mamo!!!!
    Ale numer....
    Mój mąż naprawdę jest daltonistą...więc wybaczmu mu gafę z kolorem chusty.
    Trzeba było wpaść na kawkę...mam kilka chust do pomacania a bambusa nie mam a bardzo mi się podobają

    Następnym razem zapraszam serdecznie
    Adam 2009
    Alicja 2011

  4. #4

    Domyślnie

    eh... może będzie okazja na kolejne spotkanie chętnie bym zobaczyła Twoją kolekcje ja mam jeszcze tylko foga mój mąż twierdzi, że nieładna ta chusta - a ja kocham ten siwy kolorek

    mieszkałam kiedyś w Kraśniku tam odwiedzam rodziców i mój brat często spotyka tam chustomame... tylko nie potrafi określić w jakiej chuście
    Magdalena - jestem chustoholiczką...
    To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
    i ja jestem nosicielką...



  5. #5
    Chusteryczka Awatar tysia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Lublin/Wilkołaz
    Posty
    1,585

    Domyślnie

    My częściej bywamy w Lublinie niż w Kraśniku
    A do Kraśnika chodziłam do liceum na górkę

    Ale ten świat mały...a internet niewiele większy

    Zapraszam kiedyś na kawkę....koniecznie!!!!
    Adam 2009
    Alicja 2011

  6. #6

    Domyślnie

    ja chodziłam do Reja, więc w szkole pewnie się nie widziałyśmy - a szkoda

    teraz mieszkamy w Lublinie -i niestety jeszcze nie spotkałam chustomamy

    przyznam, że wymiana poglądów chustowych naszych mężów była bardzo ciekawa
    a świat jest naprawde maleńki właśnie miałam pisać czy jest tu mama z okolic kraśnika....patrze a tu post poszukiwawczy
    Ostatnio edytowane przez miluśka ; 22-05-2010 o 21:13 Powód: ooo ;)
    Magdalena - jestem chustoholiczką...
    To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
    i ja jestem nosicielką...



  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tysia Zobacz posta
    Zapraszam kiedyś na kawkę....koniecznie!!!!
    Bardzo mi miło
    Magdalena - jestem chustoholiczką...
    To choroba przekazana genetycznie... moja prababcia chustowała, moja babcia motała, moja mama nosiła....
    i ja jestem nosicielką...



  8. #8
    Chusteryczka Awatar edoro
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    2,589

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez miluśka Zobacz posta
    teraz mieszkamy w Lublinie -i niestety jeszcze nie spotkałam chustomamy
    w takim razie zapraszamy na następne spotkanie Podushkowca albo na spacer do Botanika z sylvettą termin jeszcze nie ustalony...
    Mama Czterech Księżniczek, Pięciu Rozbójników i jednej Świętej w Niebie
    Małe dzieła mojej Dużej już panny Co robią moje dwie lewe ręce

  9. #9
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Niezły wątek
    No i "zielona chusta" powaliła mnie doszczętnie
    Miluśka - jakbys mnie kiedys zobaczyłą n a ulicy to wal jak w dym - nic sie nie wstydz

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •