konopie sa fajne... ale indio z lnem (np rozenholz ) jest DUŻO FAJNIEJSZE i ładniejsze.... i to jest najbardziej czadowe indio w jakim nosilam (nosze)
poczatkowo podchodzilam do lnu z rezwerwa (bo w konopiach nosilam juz wczesniej), ale po jednym dniu pokochalam rozenholza bezwarunkowo

konopie sa bandazowate (nosza świetnie bez zarzutu) wiec trzeba sie nad nimi poznecac (np potraktowac je farba.......co uczynie dzisiaj) a po zlamaniu robia sie mieciutkie jak flanelka (mna sie za to fatalnie nieziemsko brzydko)

len jest juz po pierwszym praniu mieciutki i milusi... nie mnie się, nie trzeba dociagac i supelek piekniuchny.

ale z żadnym sie nie rozstane