E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
ojej.... no to już nie wiem jak to tłumaczyć![]()
kangurek to bliźniacze wiązanie z plecakiem prostym - chusta identycznie trzyma w obu tych wiązaniach, więc jeżeli dobrze zamotasz to nie ma prawa nic spod pupy wyjechać![]()
zaraz ci poszukam jakiegoś fajnego filmiku z kangurkiem...
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
plecaka jakiegokolwiek na razie sie bojeJakbys znalazła taki film to moglabym powiedziec o co mi chodzi ale deidre chyb a dobrze prawi. Mnie tlyko chodzi o to ze jakikolwiek material idzie po nogach dziecka - jak idzie po skrzyzowaniu na pleacach , to potem leci po nóżkach a nie miedzy moim ciałem a nóżkami. Chyba ze ja trafilam na jakies trefne instrukcje???
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
Winoroslinka i neverendingstory - chyba się nawzajem nie rozumiecie, wydaje mi się, że Winoroślinka poprzez skrzyżowanie rozumie materiał krzyżujący się na plecach prowadzony od ramion na dół i potem pod pupę dziecka, neverendingstory z kolei rozumie to jako krzyżowanie materiału na wysokości pasa (pod pupą dziecka) i wyszło jej, ze Winoroslinka krzyżuje chustę kilka razy na wysokości pasa, raz z przodu a potem jeszcze raz z tyłu, podczas gdy wg mnie Winoroslinka w ogóle materiału nie krzyżuje i ma na mysli takiego prostego kangurka wiązanego z przodu.
no bo jak dwie baby się chcą dogadać to.....![]()
tutaj całkiem niezły filmik z którego uczyłam się kangura: http://www.youtube.com/watch?v=mSJafAMI03c
może pomoże![]()
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
ach to trząchanie ramionkami - super, spróbujeno i teraz wytlumacze: jak poły z tyłu idą do przodu do supełka pod brzuchem to one idą PO nóżkach a moze raczej kolankach - i mi sie wydaje ze to moze boleć malucha, a kieszonce poły idą POD nozkami tzn miedzy moim cialkiem a nóżka, a w kangurku chusta w tym miejscu nie styka sie z moim cialem, tylko leci po nóżkach/kolankach - dzieki temu zabezpiecza malucha przed wysunieciem sie materialu, owszem, ale ciagle obawiam sie ze małą bolą nóżki., Czy nadal niejasne?
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
teraz już kumam o co Ci chodziale myślę, że Twoje obawy nie mają pokrycia w rzeczywistości - jeśli chodzi o sprawianie bólu dziecku. Gdybym wiążąc w ten sposób sprawiała Justynie ból dałaby mi znać GŁOŚNO - to dziecko z tych co nie dadzą sobie krzywdy zrobić
z tym, że ja osobiście wolę skrzyżować poły chusty pod pupą i przeprowadzić na plecy i tam zawiązać - jakoś stabilniej wtedy.
a w kieszonce myślę, że chusta idzie tak samo jak w kangurze - po skrzyżowaniu na plecach i dociągnięciu po kolankach, w dołkach podkolanowych, skrzyżować pod pupą, przeprowadzić pod nóżkami do tyłu i zawiązać. chyba że się mylę![]()
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
aż musiałam sobie w głowie "powtórzyc" jak to robie bo zaczelam myslec ze robie źle.. ale masz racje, rzeczywiscie leci po nozkach przy kieszonce tylko nie wiem dlaczego wydaje mi sie to jakos mniej uciązliwe dla dziecka. Ale naprawde nie skojarzylam ze to leci podobniechyba dlatego ze w kangurku poly ida od tyłu na nogi, w kieszonce od przodu, i lecą bardziej po udach nic kolanie, ale nie wiem dlaczego robi mi to roznice
Dobra, zamykamy temat bo sie z tego zrobiła rozprawka pseudonaukowa
Wyjasnione
![]()
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
powodzenia w ćwiczeniach kangurkowych
![]()
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009