nie udalo mi sie tego wiazania przerobic.
ja tylko z długiej wiążę. ale ja lubię długie ogonyjak za długie, to sobie rozkładam chustę za węzłem pod pupą i przekładam do tyłu pod nogami, tworząc coś na kształt fartuszka czy coś. no to po prostu trzeba zobaczyć.
Karolina: (*), Milena - 8 września 2008, Ania - 17 czerwca 2011, mąż i 2 koty
Doradca Noszenia ClauWi® - www.matami.pl
http://kulinarneperwersje.blogspot.com
W Poznaniu też nosimy
mnie się wydaje że rączki to sobie dziecko samo daje tak jak mu wygodnie, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie
moje lwice: Jadzia -05.08.2000, Justynka - 15.08.2009
Kilka razy już próbowałam podejść do kangurka niestety nie potrafię dobrze dociągnąć, tzn, przy szyi jest bardzo ciasno, przy pupie jest ciasno, ale na całej długości kręgosłupa tak jakoś dziwnie. A jak młody weźmie rączki wyżej, to nie ma mowy o zawiązaniu go bo się odpycha, a i jeszcze spodobało mu się skakanie na mnie.
Zresztą same zobaczcie.
Skoki do góry
tu wygląda jak by się odchylił i było nie dociągnięte, ale jemu to sie wręcz wpijało w szyje
dupka chyba dobrze wpadnięta
![]()
Teoretycznie najlepiej żeby miała tak jak w kieszonce - oparte o Ciebie, jeśli luźno zwisają to może Twojej młodej tak akurat bardziej pasuje (jak luźno zwisają, jakby się napinala i ciągnęła rączki w dół to najlepiej wyjąć), a może masz nierównomiernie dociągniętą chustę - więcej luzu na plecach.
czyli wiązać niżej? Dupka była wpadnięta, ale on mi do góry skacze, opiera się o moje biodra i hop do góry, no i jeszcze problem z dociągnięciem, bo góra i dół idzie ok, ale środek fatalnie. Kieszonka mi się dociąga super, a tu chyba przez to wywinięcie na moich ramionach, które przy dociąganiu zjeżdża.
Dziękuję za rady, będziemy ćwiczyć, próbować do skutku![]()
Mnie kangur przekonał do siebie tym, że w porównaniu do innych wiązań z przodu, rewelacyjnie rozkłada ciężar ciała na caaałe plecy i ramiona. Dzięki temu wiązaniu (i nowej chuście) zażegnałam swój kryzys chustowy związany z chwilowo za-ciężkim dzieciem. Polecam!
Julka (VII 2009), Kornelia (V 2013), Konstanty (IX 2014)
Mój blog szydełkowy: sylabelle.blogspot.com
FB: https://www.facebook.com/sylabellesylabelle
wczoraj przeczytałam wątek, obejrzałam foty a SuTie (niemieckiego nie znam, ale foty dużo dały ;D) i powiem Wam, że jestem jednoznacznie przekonana. tj. następnego noworodka będę wiązać w kangurka, kieszonkę dopiero później. tylko muszę jeszcze wiązanie podszkolić.
Stella, w instrukcjach forumowych znalazłam elegancki filmik: http://www.youtube.com/watch?gl=DE&hl=de&v=rfuoWaK9I7Q
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
ja jeszcze ten polecam
http://www.youtube.com/watch?v=SIxVT...eature=related
GAJENKA-23.12.08
Certyfikowany Doradca noszenia ClauWi®
ja tez spróbowałam i rzeczywiscie cos w tym jest, ze dobrze rozkłada ciężar. Nosiłam niedługo, bo tak na próbe ale zastanawiam sie czy po jakims czasie malucha nie bola nogi otoczone chusta?
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski
widziałam na jednej z instrukcji na youtube ze poły szły nie pod nózkami jak w kieszonce tylko na nózkach wydawalo mi sie to niewygodne i wrecz niewiarygodne ze tak ma byc, czyli tak ma nie byc?
E. 2009
"Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski