www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Ja nadal podtrzymuję, że to nie jest dla mnie konkurencja. Ofertę od didka mam, a nie sprowadzam tylko dlatego, że sporo juz sprzedawców tych chust na rynku, a grupa docelowa odbiorców dość ograniczona.
A poza tym widziałam, że jak pojade po didku to mi sie dostanie
Co nie zmienia faktu, że srebre fale nadal mi sie śnią po nocach![]()
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
No cóż, czasem trace wątek z oczy jak się robi ogromniasty.
OT - o Bebelulu nie napisałam, że zrobili to świadomie, po prostu jedna partie tkaniny przed producją nie została zmiękczona, co absolutnie nie wpływa na jakośc chusty, jej nośność i bezpieczeństwo dziecka. Po prostu dłużej się łamie. Wiem od innego sprzedawcy.
www.lydialand.pl - Sklep - chusty Chimparoo, Hoppediz, LennyLamb, Nati, Felizzy, nosidła Bondolino, Tuli, Manduca, Hipseat, pieluszki wielorazowe, Goki, Bajo
Chimparoo - Wyłączny przedstawiciel chust Chimparoo.
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci
dla mnie tłumaczenie didka jest śmieszne, a może raczej smutne, bo to robienie z ludzi idiotów. masz dziurę w chuście, ale nie uznamy reklamacji, bo to taka specyfika materiału - rozejdzie się, to wypierz i może samo się naprawi. przecież to chore.
co do grubości chust - magda bardzo dobrze to podsumowała. mam w domu starsze bawełniane biało-niebieskie indio z oferty regularnej - to jest porządne grube indio, kocykowate i solidne. dotykałam nowsze indio biało-czarne, też przecież z regularnej oferty i byłam zszokowana różnicą - cieniutkie i jakieś takie szmatowate. a już cobalt-rouge Mamuszy mogę porównac tylko to firanki... naprawdę takie miałam skojarzenie, jak pierwszy raz je zobaczyłam. w tak cieniutką szmatkę bałabym się zamotać dziecko, bo ta chusta "aż się prosi", żeby ją uszkodzić...
jakość didka spadła i co do tego nie mam żadnych wątpliwości. taka polityka jest bardzo krótkowzroczna, opłaci się tylko na krótką metę, bo liczba zniechęconych będzie coraz większa. jeden taki wątek wystarczy i potencjalnych klientów ubywa.
za to motyle są grube i super, może problem dotyczy tylko indio?
Helena --> luty 2008
Kalina --> wrzesień 2009
Amitola Studio - Fotografia noworodków i starszych dzieci, fotografia rodzinna, ciążowa, ślubna - Jelenia Góra, Legnica, Wałbrzych, Wrocław
Mój blog
Rozumiem że wszystkie macie takie dziury w nowych Indio.
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.
z przykrością stwierdzam ze dzis przy porannym motaniu starszy szarpnął cobalta (ogon)i ten sie znów nieco rozjechał (na szczęście nia tak jak na fotkach MamaUszy.
ponaciągałam trochę nitki a jutro wrzucę do pralki.
Nie bede marudzic ani zwracac - bo mi sie ta chusta wizualnie ogromnie podoba, a ze to nie jedyna - pozwolę sobie ja zachować na okazje.
Ale przyznam ze jak z pudełka wyjęłam to sie zdziwiłam ze taka ciekna bo słyszałam ze indio raczej grubsze...
Ale dobrze zawiązana puki co nosi dobrze - a dla mnie to najważniejsze.
no i ja szukałam chusty na lato - może ta cienkość będzie plusem w gorące dni....
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
Magda, ale ześ wymaściła elaborat![]()
Pantherko - własnie to mnie boli w tej chuście- te nitki przesuwają się strasznie. Jak ktos zainteresowany zrobię foto jego przeźroczystkości - to poprostu drobne sitko.
Zaznaczam - ja na prawdę dbam o chusty i nic z nią nie wyprawiałam. To nie pierwsza chusta i żadna nawet przy robieniu z niej hamaka na drzewie (!) - mam jedną która jest na extrema- nie ma śladu użytkowania!
I głupotą jest by po każdym motaniu pęsetką naprawiać chustę i prac!
Więcej. Właśnie usiadłam z pęsetką - delikatnie przeglądam i naprawiam - i co widzę! Przędza sie ROZŁAZI. Tak jak dopiero robiona wółczka z wełny -ta czesankowa, żle zwinięta - po pociagnięciu niteczka sie rozdwaja. I to nie od Ciągnięcia, ale dalikatnego przemieszczania. To tez jest norma że przedza jest tak słaba!? Ja noszę 13 KG? mam czekać aż chusta mi sie pod dzieckiem rozejdzie?
Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia
no i nie oszukujmy się. z wyjatkiem vatanai nikomu nie udało sie zrobic chusty, która byłaby ogromnie pożądana przez chustonoszki na całym świecie i osiagała kosmiczne ceny na rynku wtórnym. to akurat wyłączna domena didka (z jednym wyjatkiem jak wspomnialam).
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
Ostatnio edytowane przez Ania ; 18-05-2010 o 10:23
a ceny jedwabnego nino spadły jak utkali nino ts?
chyba sami nie chcą zrobić identycznej chusty.
zresztą i po indio silk widac różnicę pierwyj sort a nastepne, choć niby to ta sama chusta
Paskówka, w tamtym watku zupełnie inny był wydźwięk Twojej wypowiedzi. na pewno sama doskonale wiesz
edit: a rzeczony watek rozrósł sie ogromniastych dwóch ston![]()
Ostatnio edytowane przez Eyja ; 18-05-2010 o 10:27
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]