Zachustowałam męża :) - dodałam zdjęcia

[ania]

Mój M. to nawet chusty sam wybiera dla nas
Ostatnio decyzja padła na katję, co my z radością zaaprobowałyśmy
Zresztą w moim avatarku jest właśnie tatusiek z najmłodszą pociechą. Starsza ma już 5 lat (i prawie 25 kg wagi), ale też lubi się ponosić - całe szczęście, że nasza NB julie daje jeszcze radę i tata oczywiście też... Ale czego się nie robi dla słodkich oczu "córusi tatusia"

[Wika]

Jak juz wspomniałam w osobnym wątku, dziś mąż po raz pierwszy poszedł sam na spacer w chuście. Przyszedł wykończony ("Ciężka jest"-stwierdził, niech wie co mama codziennie nosi!), ale chyba mu się podobało. Zdjęcia będą+ wiązanie do oceny

[gyokuro]

Gratulacje! I brawa dla małżonka

A u nas było tak - nabyłam drogą kupna na straganie MT, oczywiście w tajemnicy przed moim S. No i dnia pewnego stoi on sobie z Lu i mówi, że nie może jej tak trzymać (jakiś ucisk na nerw ma w ręce i diabelnie go boli). A Lu przyklejona do taty, bo go dawno nie widziała... To pytam "Zamotać Cię?", on przystaje ochoczo na propozycję. Więc idę do szafy, wywlekam MT i motam tatusia i córę. "Kupiłaś to?" "Kupiłam." "Za Lusi pieniądze?" "Nie, za zaskórniaki..."
Po chwili - do córki - "Jakbym nie miał obawy, że zwymiotujesz w samochodzie, to bym Cię w tym zabrał do Olimpu i byśmy sobie pochodzili". (Bo w Olimpie było układanie z klocków Lego i się S. z Julkiem wybierali...). W sumie bezboleśnie przeszedł mój zakup Nawet nie spytał, ile zapłaciłam...

[Wika]

To masz fajnie, ja poluję na nową krótszą chustę i MT mi się marzy dla seniorki. Mąż mnie chyba z domu wyrzuci!!! co począć? Na koncie prawie zero, w portfelu podobnie! Może MT tak po prostu spadnie mi z nieba????

[olka]

Faaaaajnie
Ja czekam na dobry humor M i też spróbujemy !

[marcy]

Nasze sobotnie specery w chustach zaczynają być tradycją Dziś starszy dzieć został wypuszczony na wolność na moment,ale na droge powrotną dał się spokojnie zachustowac
Niestety fatalnie się wiąże na kimś - chyba się będzie M. musiał pofatygować na spotknie KK.
Zdjęcia dodałam w 1 poście

[Vivid]

O! Bielsko!
Świetnie wyglądacie. Ja też wybierałam się na spotkanie KK w poniedziałek, ale Mała się rozchorowała, a w dodatku lało jak z cebra. Ty dotarłaś?

[martuszka]

Gratulacje dla Taty!! mój mąż wczoraj w Nubigo nosił jedno a ja drugie w chuście

[marcy]

O! Bielsko!
Świetnie wyglądacie. Ja też wybierałam się na spotkanie KK w poniedziałek, ale Mała się rozchorowała, a w dodatku lało jak z cebra. Ty dotarłaś?

NIestey nie Alex nam złapał wirusa i miał bardzo wysoką goraczkę aż do srody więc w ogóle nie wychodziliśmy z domu
jakoś mam ostanio straszne przeboje z dotarciem na KK - już 3 razy się wytbierałam a zawsze jakaś choroba lub wizyta u lekarza nam pokrzyżowała plany

[b.szczelna]

powoli drobnymi kroczkami
moj najpierw sie zachustowal w gorach
potem mial miec swojego MT
nosil ale nie bardzo mu to pasowalo
teraz ma swojego POUCHA i trafiony, sam sie wyrywa zeby ja wziac

dziadek tez sie zamotal, w chustoMT

[mucha]

fajne!
takiego dużego dzieciaka zawiązanego z przodu chyba jeszcze tu nie widziałem - czas powędrować na plecy.