Ależ się wystraszyłam okropnie przed chwilą. Mam mała w elastyku, śpi sobie...(chustujemy się dopiero od kilku dni) Z reguły jak śpi w chuście to oddycha dość głośno, a teraz zapadła mi w tak głęboki sen, że w ogóle zapomniałam, że ją mam na sobiei nie słyszałam oddechu, no i oszalałam, dotknęłam ją w buzię a ona taka chłodniejsza niż zawsze (zapewne dlatego, że w domu dziś chłodniej). Matko droga!! Ale się wystraszyłam, że ona nie oddycha, no ale przecież oddycha. Dobrze jej jest i wygodnie wychodzi na to skoro zasnęła tak głębokim snem, ale ile się najadłam strachu przez moment to moje. UUfff, aż mi serce stanęło. Czy ktoś tak miał? Czy w ogóle dziecko może się udusić w chuście?