Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Chustowe marzenia czyli gdybyście na początku wiedziały to co teraz...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar olivka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    282

    Domyślnie

    Ja mam 3 takie niespełnione marzenia chustowe dla maluszka:
    - Nati elastyk - bo podobają mi się wielce, a się nie załapałam jak Nati wprowadziła elastyki, to mój dzieć już był na to za ciężki
    - Girasolek Czterolistna Koniczynka, ale jedynie w wersji starej, diagonalnej, dwustronnej. Marzenie ściętej głowy. Miałam ją w łapkach jeszcze w ciąży i do dziś dnia pluję sobie w brodę, że jej wtedy nie kupiłam...
    - Vatanai Naglikti.



    www.kamome.eu - moje pluszaki

  2. #2
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    strasznie skromnie dziewczyny

  3. #3
    Chustomanka Awatar Dharma
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    786

    Domyślnie

    Elastyk na początek - kupiłam, gdy młoda miała 2 mce- o dwa za późno. Dopiero elastyk pokazał nam zalety chustowania - noworodka bałam się w kieszonkę na sobie wiązać, a i nasza kupiona jeszcze w ciąży amazonas okazała się być co najwyżej średnim wyborem. Teraz jej bym nie kupiła, zamist tego dołożyła te 2 stówki na fundusz didkowy - może jakiś jedwabik... (wczoraj u sylvetty jak sobie pomacałam, tak zachorowałam na taką chustę)


  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    33

    Domyślnie

    ..
    Ostatnio edytowane przez dargoma ; 18-09-2010 o 01:16

  5. #5
    Chusteryczka Awatar manteiga
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Warszawa, Gocławek
    Posty
    1,658

    Domyślnie

    Ja też ponownie zaczęłabym drogę od elastyka, ale szybciej przerzuciłabym się na tkaną. Poza tym zainwestowałabym od razu we dwie chusty (jedną tańszą i jedną "z górnej półki") tak aby jedną mieć przy sobie a drugą co rusz sprzedawać na bazarku i kupować nowe. Mąż spokojnie żyłby w przekonaniu, że ta jedna to pożyczona i co jakiś czas się wymieniam, a ja miałabym większą wiedzę i różnorodność Wiem, że można wpisać się na testy itd. ale to jednak nie to samo co spokojne praktykowanie codzienne a nie ograniczone kilkoma przepisowymi dniami testów. Przy Tomku powoli dorabiałam się oszałamiającego stosiku złożonego z elastyku, dwóch tkanych, kółkowej i nosidła, i do tego te pierwsze zakupy bardzo długo i "głośno" rozważałam A to był błąd
    Tomaszek - 23.09.2009r., Klara - 23.09.2015r.
    Ach, to życie, jak trzeba to staje na wysokości zadania

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •