Ostatnio trafiłam na to:
http://www.twinsuk.co.uk/products/10...-Baby-Carrier/
chciałam znaleźć coś o noszeniu bliźniąt i się przestraszyłam a w zasadzie zasmuciłam...
potem znalazłam to:
http://comfortfirst.com/p-32361-maxi...-triplets.aspx
a nie lepiej tak?
![]()
grrr, te dla trojaczkow i w wersji dla blizniat - skora cierpnie
akurat tak na gorąco mam przykład z własnego podwórka dlaczego NIE PRZODEM DO ŚWIATA. od 3 dni i nocy dziecko mi godzinami płakało. Pierś nie. Chusta źle. Na ręce źle. Poziomo źle. Pionowo źle. Raz szłam nawet na spacer na dwór o 2 w nocy licząc że porządnie zaśnię. Myślałam że coś go boli (ma problemy z przepuklina jeszcze zanim zaczął tak płakać). Dziś w nocy wreszcie odkryłam o co chodzi. Nawet po cienku wtulony w pierś albo we mnie nie umie zasnąć. Nawet w chuście wrzeszczy godzinami przeraźliwie. Okazało się że nawet przytulalac się do mnie w cichym i ciemnym pokoju ma za dużo bodźców i nie umie się od nich odciac i zmusić się do zamknięcia oczu bo ciekawość jest silniejsza i taka wbrew instynktowi samozachowawczemu. Przestawał płakać na kilka sekund widząc nowy obiekt. Potem płacz okropny i tak całe 2 dni i 2 noce dokładnie. Wreszcie zakrylam mu głowę połą chusty. I cud. Cisza i dziecko śpi w kilka minut. Rano znów zaczął tak wrzeszczeć a w chuście się na zmianę rozglądać i krzyczeć. Wzięłam go do chusty zakrylam głowę i znów śpi bez zbytnich ceregieli. Wniosek dla mnie z tego jeden:dziecko NAPRAWDĘ nie umie odciac się od bodźców, czasem nawet wtedy gdy jest noszone i to przodem do mamy. A poza tym spójrzmy na sytuację gdy dziecko coś boli jest chore itd. Prawie każda matka instynktownie przytula je przodem do siebie.