my też mamy swojego Tuli i mój 2,5 latek jest najszczęśliwszym chłopcem na świecie( bo do tej pory nosiłam córeczkę w chuście, a on baaardzo tak chciał, tylko chusty się boi trochę ( nieprzyzwyczajony) )
nosiliśmy się króciutko, bo mamy Tuli dopiero od dwóch dni, ale pierwsze odczucia cudownezarówno noszonego jak i noszącego
![]()
niedługo napiszę coś więcej![]()



( bo do tej pory nosiłam córeczkę w chuście, a on baaardzo tak chciał, tylko chusty się boi trochę ( nieprzyzwyczajony) )
Odpowiedz z cytatem