Pokaż wyniki od 1 do 20 z 329

Wątek: Ergo Tuli // teraz Tula

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Czesc! To moj pierwszy post poza przedstawieniem sie Nosimy sie w Tuli od dwoch miesiecy. Do tej pory tylko z przodu, jakos boje sie zarzucic na plecy ale musze sie przemoc. Jedziemy za pare tygodni na wakacje i mysle, ze na plecach bedzie nam sie lepiej zwiedzac No i w kuchni byloby wygodniej.
    Ale wciaz jest zima i w zwiazku z tym mam pytanie. Gdy zakladam nosidlo na kurtke zimowa (bez znaczenia czy material sliski czy nie) to pasy naramienne mi zjezdzaja i musze je ciagle poprawiac. Probuje dociagac lepiej ale mi nie wychodzi. Moze macie jakies sztuczki, by sobie z tym poradzic.
    Ach mam jeszcze pytanie! Kolezanka ma ergobaby i nosi w nim dziecko na biodrze. Czy w tuli jest to mozliwe?

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Magenta
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Polska Pn
    Posty
    2,258

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ashyshqa Zobacz posta
    Czesc! To moj pierwszy post poza przedstawieniem sie Nosimy sie w Tuli od dwoch miesiecy. Do tej pory tylko z przodu, jakos boje sie zarzucic na plecy ale musze sie przemoc. Jedziemy za pare tygodni na wakacje i mysle, ze na plecach bedzie nam sie lepiej zwiedzac No i w kuchni byloby wygodniej.
    Ale wciaz jest zima i w zwiazku z tym mam pytanie. Gdy zakladam nosidlo na kurtke zimowa (bez znaczenia czy material sliski czy nie) to pasy naramienne mi zjezdzaja i musze je ciagle poprawiac. Probuje dociagac lepiej ale mi nie wychodzi. Moze macie jakies sztuczki, by sobie z tym poradzic.
    Ach mam jeszcze pytanie! Kolezanka ma ergobaby i nosi w nim dziecko na biodrze. Czy w tuli jest to mozliwe?
    no na biodrze w tego rodzaju nosidle to sobie nie wyobrażam

    a co do pasów, to ten piersiowy pasek masz zapięty? może go spróbuj przesunąć góra-dół, może to coś pomoże?

  3. #3
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Magenta Zobacz posta
    zauważyłam w ocenach nosideł, że kapturki nigdy nie zadowalają do końca- gdy są wszyte- źle, bo dyndają, gdy dopinane-źle, bo odpinają się, miałam kaptutek w jedym nosidle na stałe i jedyne co mnie w nim drażniło, to że zasłaniał piękny wzór panelu, w Tulowym cenię sobie możliwość przypięcia i odpięcia kiedy chcę, a ostatnio trafiłam na nosidło, w którym kaptur jest równie piękny jak panel i idealnie z nim współgra i w tym przypadku jak dla mnie dynda uroczo

    co do pasów regulujących- nie wiem jak model testowy, ale ja posiadałam starszy model i teraz zupełnie nowy i zarówno jeden jak i drugi mają na koncu każdego pasa naramiennego, chestbeltowego i biodrowego gumkę pozwalającą zwinąć i zabezpieczyć nadmiar taśmy
    co do kapturka, to faktycznie nie ma idealnego rozwiązania , choć zapięcie na zamek wydaje mi się trwalsze, zamek można wymienić w razie zepsucia u pierwszej lepszej krawcowej, a gdy zatrzaski się wyrobią, to chyba gorzej z tą wymianą jest...

    jeszcze co do kapturka i kieszonki... włożyłam kapturek do kieszonki chcąc mieć go zawsze pod ręką i okazało się, że ciężko jest wtedy dopiąć ten rzep, jakoś wskutek wypełnienia kieszonki przesuwa się on względem tego rzepu z klapki i trudno porządnie zapiąć kieszonkę, istnieje spore ryzyko odpięcia... także ja bym postulowała popracować trochę nad tą kieszonką, może ten rzep na kieszonce wszyć pionowo (pionowy prostokąt) a na klapce zostawić normalnie, wtedy ten problem niedopięcia kieszonki znika...

    co do tych gumek, to ja dopiero potem odkryłam, do czego służą , że można zwinąć i zapiąć nimi nadmiar taśmy... rzeczywiście, to fajne rozwiązanie, ale nie do końca idealne, bo przy dociąganiu pasów te gumki mi zjeżdżały pod palcami i musiałam zapinać je ciągle od nowa, a czasem poprawiałam dociągnięcie... najbardziej chyba przeszkadzała mi ta taśma przy pasie biodrowym, tu jednak optowałabym za szlufkami.
    Ostatnio edytowane przez malgos ; 19-01-2014 o 21:34
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  4. #4
    Chustonówka Awatar Gosia_
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    małopolska
    Posty
    12

    Domyślnie

    Synek szybko przytył i na rok ważył 12 kg i zainwestowałam w nosidło Tula. Podczas wakacji nad morzem doskonale się sprawdził, szwagierka nosiła w nim nawet synka ważącego 18 kg :]
    Jak dla mnie minus:
    - wiszący przedni pas do dociągnięcia, który lubi się wypinać z gumek.
    - kapturek, który synkowi źle przytrzymywał główkę,
    - dolny pas przy dłuższym noszeniu dla mnie wydawał się niewygodny... taki twardy,
    - oczywiście cena....
    - podczas prania materiały tracą kolor... tylko pranie ręczne wchodzi w grę.

    Plusy:
    - szybko można dziecko włożyć na plecy i pozapinać zapięcia,
    - wygodne szelki i miękkie i nie czuje się ciężaru przy dłuższych wyprawach,
    - fajna kolorystyka,

    Ogólnie mimo tego, że napisałam więcej minusów niż plusów to uważam zakup za bardzo udany. Z moim synkiem, który waży teraz 15 kg chusta jest uciążliwa... zarówno dla mnie jak i synka, któremu chusta się wcina.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •