Pokaż wyniki od 1 do 20 z 329

Wątek: Ergo Tuli // teraz Tula

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar gema
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Sokółka
    Posty
    234

    Domyślnie

    a ja zauważyłam po dwóch latach użytkowania czarnych sów, że materiał zrobił się kłaczkoodporny co ciekawe na nosidle nie ma żadnych przetarć wytarć czy innych wyciągnięć. piorę je ręcznie co jakiś czas.

    aktualnie noszę sobie mojego Mikroba (2 lata i 9 miesięcy, 12kg wagi) zarówno na przodzie jak i z tyłu.

    Nosidło było ostatnio niezastąpione podczas wypadów na plażę, gdzie inne mamy zakopywały się wózkami w piachu

    W pociągu natomiast raz wzięłam Mikroba w nosidło i walizkę na kółkach w rękę - było nieźle. Potem sprawdziłam dla porównania Mikroba w nosidle z przodu a na plecach plecak i niestety 37 kg trochę mnie przerosło
    mama Mikroba, żona delfina
    Michulec cycusiał 1 rok 3 miesiące i 2 tygodnie.

  2. #2
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Piła
    Posty
    34

    Domyślnie

    Z nami todler pojechal ostatnio na wakacje i jak mala zmeczona byla to sobie odpoczywala w nim tulac sie do moich plecow mamy wersje eko-mama. nie przyciaga klaczkow poki co

  3. #3
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    30

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gema Zobacz posta
    a ja zauważyłam po dwóch latach użytkowania czarnych sów, że materiał zrobił się kłaczkoodporny co ciekawe na nosidle nie ma żadnych przetarć wytarć czy innych wyciągnięć. piorę je ręcznie co jakiś czas.

    aktualnie noszę sobie mojego Mikroba (2 lata i 9 miesięcy, 12kg wagi) zarówno na przodzie jak i z tyłu.

    Nosidło było ostatnio niezastąpione podczas wypadów na plażę, gdzie inne mamy zakopywały się wózkami w piachu

    W pociągu natomiast raz wzięłam Mikroba w nosidło i walizkę na kółkach w rękę - było nieźle. Potem sprawdziłam dla porównania Mikroba w nosidle z przodu a na plecach plecak i niestety 37 kg trochę mnie przerosło
    tyle zalet na pewno zrekompensuje kłaczkową wadę, poza tym, skoro jak piszesz przechodzi z czasem, trzeba się cieszyć użytkowaniem i tyle. My niedługo jedziemy w góry i będę mogła przetestować nosidło w plenerze. A co do morza-faktycznie nic lepszego nie można wziąć na plażę

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2012
    Posty
    5

    Domyślnie

    nosidło sprawdza się super. Ogólnie jak dla mnie ma super kolorki, jest wygodne.
    Zanim w chuste zawinę mojego dziecia to trochę mija czasu, a tu nosidło expresowo się zakłada.

    No i po tylu osobach co je użytkowało, to stan jest naprawdę dobry.

    Teraz poczekam aż znajdę używane w dobrej cenie i napewno kupię )

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Usa
    Posty
    656

    Domyślnie

    My w czerwcu zamieniliśmy chustę na Tulę (model Emma) i jestem zachwycona Nie to, żeby z chustą coś było nie tak, ale cenię sobie ekspresowość założenia Tuli, z chustą musiałam dużo dłużej się pogimnastykować.
    W Tuli nie boję się też brać Młodego na plecy, a w chuście nie udało mi się opanować sztuki wiązania plecaka.
    Nosidło jest świetnie wykonane, z dobrych i bezpiecznych materiałów, profesjonalnie zaprojektowane i uszyte.
    Dziecku w nim super wygodnie, noszącemu nic się nie wrzyna, jest wygodne i łatwo je do siebie dopasować.
    Bez problemu można w nim karmić piersią (często wykorzystywana opcja w czasie dłuższych wakacyjnych wycieczek), nikt z boku się nawet nie zorientuje.
    Praktyczny odpinany kapturek, przydatny gdy maluch zaśnie, i kieszonka na pasie biodrowym (niestety trudna do użytku, gdy dziecko jest na plecach), no i piękne wzory!
    Chyba nie widzę żadnych minusów

  6. #6
    Chustonówka
    Dołączył
    Oct 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    30

    Domyślnie

    ja na poczatku zbagatelizowałam odpinany kapturek i prawie bym go nie wzięła w góry, bo przecież miało być słońce ale przy niesieniu na plecach i śpiącym bobasku, kapturek jest wręćz nieodzowny żeby przytrzymać opadającą główkę, bez względu na pogodę

  7. #7
    Chustofanka Awatar gema
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Sokółka
    Posty
    234

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez DOMI Zobacz posta
    ja na poczatku zbagatelizowałam odpinany kapturek i prawie bym go nie wzięła w góry, bo przecież miało być słońce ale przy niesieniu na plecach i śpiącym bobasku, kapturek jest wręćz nieodzowny żeby przytrzymać opadającą główkę, bez względu na pogodę
    u nas na wyjazdach kapturek raz nawet pełnił rolę śliniaczka... Mikrob miał ładną białą bluzkę a sowy dobrze znoszą różne dziwne nadużycia
    Ostatnio edytowane przez gema ; 02-10-2012 o 09:27
    mama Mikroba, żona delfina
    Michulec cycusiał 1 rok 3 miesiące i 2 tygodnie.

  8. #8
    Chustomanka Awatar LavandUla
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Lawendowe-Podkrakowskie-Uroczysko :)
    Posty
    942

    Domyślnie

    Przeszukałam,ale były tylko 2 opinie chodzi mi o to,jak Tula znosi pranie? zakochałam się we wzorze folk birds-ale jest sporo w podobnej kolorystyce... jakie są Wasze obserwacje?
    Domowa Mama #team3córki
    Avatar: “Artwork ©Katie m. Berggren ~http://www.kmberggren.com”

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •