będę wdzięczna


dziś mi się udało ale trochę się namęczyłam. musiałam najpierw mocno poluzować pasy naramienne, a potem córa starsza podawała mi do ręki pasy do naciągnięcia, bo dosięgnąć nie mogłam :-D gdybym wkładała na dłużej to wziełabym ubrała nosidło pod kurtkę i problemu by nie było, ale potrzebuję dosłownie na kilka minut, więc rozbierać się potem w mrozy przy aucie, żeby młodą wyciągnąć to mi się nie chce