Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36

Wątek: Szczyt głupoty wisiadłowej

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    Ja też dzisiaj widziałam takiego tatka z wisiadłem. nie na rowerze, ale nie wierzyłam, że tak można. Dziecko przodem do świata, lekki wytrzeszcz z nadmiaru bodzców chyba...a kręgosłup wygięty w odwrotną stronę, bo pan z brzuszkiem wydętym był i bardzo dumnie z resztą maszerował.
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

  2. #2
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    ok, czyli twierdzicie, że jak ludzie nosza w wisiadle to tragedia i tak źle robią? kiedyś tylko tak noszono, chusty w ogóle nie były popularne, a dzieci miały przynajmniej blisko rodzica. A skoro chcą nosić, a nie znają chust, to zawsze można podejść i zagadać, podaj adres str czy jakieś inf o chustach. Przecież chyba większość ludzi chce dobrze dla swojego dziecka.
    Co do wożenia na rowerze. WYdaje mi się, że jest to sprawa rodziców na ile oceniają ryzyko i niebezpieczeństwo. Tak samo można powiedzieć że najbezpieczniej jest dziecko w przyczepce (jak twierdzi wielu ekspertów), a razem z moim Mężem byliśmy świadkami jak jakiś facet wywrócił przyczepkę razem z dzieckiem. Jeżeli dziecko jest wożone w foteliku, a rower się przewróci to co byśmy nie próbowali to dziecko i tak uderzy się w ziemię. Wożąc na plecach mamy nad tym większą kontrolę.
    Ojciec mojego M. był kolarzem i jeszcze nigdy nie widzieliśmy nikogo upadającego na plecy.
    Ostatnio edytowane przez MonikaK ; 09-05-2010 o 21:42
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    175

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    ok, czyli twierdzicie, że jak ludzie nosza w wisiadle to tragedia i tak źle robią? kiedyś tylko tak noszono, chusty w ogóle nie były popularne, a dzieci miały przynajmniej blisko rodzica. A skoro chcą nosić, a nie znają chust, to zawsze można podejść i zagadać, podaj adres str czy jakieś inf o chustach. Przecież chyba większość ludzi chce dobrze dla swojego dziecka.
    oj, uwierz, że to zupełnie nieprosta sprawa...
    brat i bratowa męża - mieszkają w UK, po studiach oboje - i małą w BB noszą - sugerowałam inne rozwiązanie - nie, bo BB jest najwygodniejsze, dziecku jest dobrze i może patrzeć na świat (!), brat to w ogóle jak na głupią na mnie patrzył
    zatem porażka na całej linii - może mam mały dar przekonywania - ale naprawdę niejednokrotnie próbowałam...
    a teraz wyobraź sobie pouczanie obcych - pewnie są przypadki, że posłuchają (i chwała im za otwartość na wiedzę), ale inni (i pewnie całkiem sporo...) to Ci parę ostrych słów poślą...
    Ostatnio edytowane przez mama_Meli ; 19-05-2010 o 14:15 Powód: korekta;)

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    ok, czyli twierdzicie, że jak ludzie nosza w wisiadle to tragedia i tak źle robią? kiedyś tylko tak noszono, chusty w ogóle nie były popularne, a dzieci miały przynajmniej blisko rodzica. A skoro chcą nosić, a nie znają chust, to zawsze można podejść i zagadać, podaj adres str czy jakieś inf o chustach. Przecież chyba większość ludzi chce dobrze dla swojego dziecka.
    Co z tego, że kiedyś nie znano chust? Kiedyś ludzie siedzieli na drzewach - nadal mamy na nich siedzieć, czy lepiej pójść krok dalej? Ja rozumiem, że kiedyś nie były u nas znane chusty - ale teraz są, więc nie trafia do mnie argument, że kiedyś tak noszono i było ok. I dodam - że moja starsza córka była wyłącznie wisiadłowa, i to noszona przodem do świata, ale wynikało to z mojej niewiedzy. Natomiast teraz chusty są popularne, wiedza o nich dostępna - nie widzę sensu bronienia wisiadeł, skoro każdy może się łatwo zorientować, że to nic dobrego (tak, to nic dobrego, wiem, bo mam porównanie).

  5. #5
    Chustofanka Awatar gema
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Sokółka
    Posty
    234

    Domyślnie

    nie tak łatwo się zorientować niestety. wchodzisz w wyszukiwarke, wpisujesz nosidlo i Ci pokazuje sie masa wisiadel. wchodzisz na CENEO http://www.ceneo.pl/;004+snosid~~so i nie ma ani jednego nosidla. sa same wisiadla. i to super zaufanych firm m.in. fisher price!!!!!!!!!!! a nawet tu - wchodze na forum i spotykam sie z hasłąmi ze tylko chusty, ze nosidla sa zle, a dopiero po zglebieniu tematu (malo komu chce sie tyle siedziec, co ja) dostrzega sie roznice miedzy roznymi typami nosidel. a sklepy z ergonomikami i mei tai nie sa na pierwszych stronach niestety... na allegro tez pozadne nosidla gina miedzy wisiadlami.
    mama Mikroba, żona delfina
    Michulec cycusiał 1 rok 3 miesiące i 2 tygodnie.

  6. #6
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gema Zobacz posta
    a nawet tu - wchodze na forum i spotykam sie z hasłąmi ze tylko chusty, ze nosidla sa zle, a dopiero po zglebieniu tematu (malo komu chce sie tyle siedziec, co ja) dostrzega sie roznice miedzy roznymi typami nosidel. a sklepy z ergonomikami i mei tai nie sa na pierwszych stronach niestety... na allegro tez pozadne nosidla gina miedzy wisiadlami.

    sorry GEMA ale nie masz racji - forum jest o chustach i NOSIDŁACH MIĘKKICH - w przyklejonych tematach jest i jedno i drugie, chociaż fakt że o chustach jest więcej bo jednak są bardziej uniwersalne i tańsze (haha, no w pzreważającej ilości powiedzmy...) a nosidła to już np nie od urodzenia itd...

    ja nie oczekuję że wszystko będzie podane mi na tacy - jak mam dziecko i interesuje mnie coś dla niego to idę dalej niż pierwsza pozycja w wyszukiwarce będąca reklamą...

    Całe szczęście, że jednak jest coraz lepiej i więcej jest dobrych ergonomików na rynku, ale raczej nosidło za 300-400zł nie przebije popularnością wisiadała które na all sa od złotówki... tak jak w supermarketach więcej jest rodzajów napojów gazowanych niż soków bez cukru czy mleka sojowego - co nie znaczy, że będę się colą żywić i czipsami zagryzać...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  7. #7
    Chustofanka Awatar gema
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Sokółka
    Posty
    234

    Domyślnie

    ja tylko mówię jakie sa pierwsze spostrzezenia... wiele osob serio nie ma czasu, albo po prostu sa naiwne i wierza w pierwsze lepsze lub gorsze opinie... co, do cen, niestety racja...
    mama Mikroba, żona delfina
    Michulec cycusiał 1 rok 3 miesiące i 2 tygodnie.

  8. #8
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    niezle ...

  9. #9
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mako Zobacz posta
    Ja też dzisiaj widziałam takiego tatka z wisiadłem. nie na rowerze, ale nie wierzyłam, że tak można. Dziecko przodem do świata, lekki wytrzeszcz z nadmiaru bodzców chyba...a kręgosłup wygięty w odwrotną stronę, bo pan z brzuszkiem wydętym był i bardzo dumnie z resztą maszerował.
    Gdyby nie to że z Poznania jesteś, to pomyślałabym że widziałysmy tego samego tatę... ech...
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  10. #10
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Dziewczyny , tylko sie nie kłócmy , tylko sie nie kłócmy......

    MonikaK, jak maja nosic w wisiadłach to chyba lepiej zeby wozili w wózkach - przynajmniej będzie neutral - czyli nici z bliskosci ale biodra, i klejnoty (w przypadku chłopców) pozostaną nienaruszone...

    Co do rowerów....

    Nie odważyłabym, sie z dzieckiem na plecach wsiąść na rower i wystartowac w ruchu ulicznym. Byłam kurierem rowerowym - dwa razy potrącona przez samochód. Wiem, ze jak sie spada z kolażowki(przy malej prędkosci zarówno roweru plus samochodu) to sie o niczym nie mysli - ani o ochronie głowy, ani nóg, ani łokci.....
    Natomiast gdybym miała dom na wsi i rower górski albo trekkingowy to przejachałabym sie z dzieckiem na plecach...Ale byłby to raczej krótki dystans. I tak chyba z ciekawosci....I nadmieniam , ze jestem osoba która na rowerze jezdziła baaaaaaardzo duzo. Kilka lat dzien w dzien....Więc ufam w swoją sprawnosc fizyczną, poczucie rwnowagi, ale tez znam swe słabosci...

  11. #11
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Tak samo można powiedzieć że najbezpieczniej jest dziecko w przyczepce (jak twierdzi wielu ekspertów), a razem z moim Mężem byliśmy świadkami jak jakiś facet wywrócił przyczepkę razem z dzieckiem.
    O ile się nie m ylę, to przyczepki są nielegalne. To znaczy nioe można ich stosować na drogach publicznych.

    A co do jazdy na rowerze. Sama pewnie bym się na coś takiego nie zdecydowała, a czytałam wypowiedzi mam chustowych które były z zamotańcem na rowerach, w kajakach i innych tego typu ustrojstwach. Były z siebie bardzo dumne. Ja nie wiedziałam sama co o tym myśleć.

  12. #12
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    O ile się nie m ylę, to przyczepki są nielegalne. To znaczy nioe można ich stosować na drogach publicznych.
    .
    Kwestia sporna. W UE są dozwolone i policja nie ma prawa nikogo z tego powodu zatrzymywać. A my ponoć też w UE jesteśmy. Zakazane tylko w Polsce, ale przecież prawo UE jest nadrzędne

    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  13. #13
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    no własnie elastyk był na przejściu dla pieszych i nie miałam jak.... sie zatrzymać, a tatus byl najwyraźniej dumny z siebie....

    a wisiadło widzialam z daleka.... generalnie też wychodze z założenia, że jak juz ktos sobie kupi chuste to chyba po to ma instrukcję, żeby nauczyc sie wiązać i skoro jest napisane: że dziecko ma przylegać, a pan sie zamotał i przytrzymuje dziecku głowe, to chyba nie jest trudno zgadnać, ze cos tu jest nie tak.... ?
    K. 2009M. 2012

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Fiona
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,818

    Domyślnie

    widziałam kiedyś w jednym miejscu
    maluszka w luźnym elastyku, zwisającego na wysokości bioder dumnej mamy
    i
    maluszka w wisiadle mocno przylegającego brzuszek do brzucha na wysokości klatki piersiowej taty
    o wiele lepiej prezentowało się dzieciątko w wisiadle....

  15. #15
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta

    a wisiadło widzialam z daleka.... generalnie też wychodze z założenia, że jak juz ktos sobie kupi chuste to chyba po to ma instrukcję, żeby nauczyc sie wiązać i skoro jest napisane: że dziecko ma przylegać, a pan sie zamotał i przytrzymuje dziecku głowe, to chyba nie jest trudno zgadnać, ze cos tu jest nie tak.... ?
    Ja też troszkę przytrzymywałam malutkiej główkę jak była maleńka, mimo, że chusta niby trzymała, jakoś się bałam, jak nie trzymała jeszcze główki wcale.
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

  16. #16
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mako Zobacz posta
    Ja też troszkę przytrzymywałam malutkiej główkę jak była maleńka, mimo, że chusta niby trzymała, jakoś się bałam, jak nie trzymała jeszcze główki wcale.
    tylko że mako, chusta tego pana nawet nie dosięgała do karczku dziecka, albo sie zsunęła wiec nie mogła podtrzymywac główki, nie czepiam sie, musiałabys zobaczyc tego pana
    K. 2009M. 2012

  17. #17
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,818

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta
    no własnie elastyk był na przejściu dla pieszych i nie miałam jak.... sie zatrzymać, a tatus byl najwyraźniej dumny z siebie....

    a wisiadło widzialam z daleka.... generalnie też wychodze z założenia, że jak juz ktos sobie kupi chuste to chyba po to ma instrukcję, żeby nauczyc sie wiązać i skoro jest napisane: że dziecko ma przylegać, a pan sie zamotał i przytrzymuje dziecku głowe, to chyba nie jest trudno zgadnać, ze cos tu jest nie tak.... ?
    Instrukcja to niestety nie wszystko - ja miałam elastyka Moby i to, co tam można zobaczyć w instrukcji pozostawia wieeele do życzenia. Chusta co prawda rewelacyjna, ale w instrukcji luźne wiązania, dzieci przodem do świata, nóżki jak w wisiadle...

  18. #18
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmadzik Zobacz posta
    Instrukcja to niestety nie wszystko - ja miałam elastyka Moby i to, co tam można zobaczyć w instrukcji pozostawia wieeele do życzenia. Chusta co prawda rewelacyjna, ale w instrukcji luźne wiązania, dzieci przodem do świata, nóżki jak w wisiadle...
    to była chusta nati, a ta jak mniemam ma dobra instrukcje....
    K. 2009M. 2012

  19. #19
    katerina
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mmadzik Zobacz posta
    Instrukcja to niestety nie wszystko - ja miałam elastyka Moby i to, co tam można zobaczyć w instrukcji pozostawia wieeele do życzenia. Chusta co prawda rewelacyjna, ale w instrukcji luźne wiązania, dzieci przodem do świata, nóżki jak w wisiadle...
    to samo chciałam napisać
    instrukcja Moby pozostawia wiele do zyczenia

  20. #20
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    Podejrzewam, że szczęka jej opadła i na reakcję czasu nie było... Mnie by zamurowało na bank...

    I kolarz może przewracając się nie upadnie na plecy - ale jak się sturla po skarpie? Jak samochód z tyłu najedzie?

    DOBRY fotelik rowerowy chroni dziecko i amortyzuje upadek o podłoże - chusta/nosidło nijak...

    Przyczepki fajna sprawa - dla starszaków, malucha bym nie zostawiła w przyczepce nie widząc co tam robi. Więc dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie, nawet na polne dróżki.
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •