Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 36

Wątek: Szczyt głupoty wisiadłowej

  1. #1
    Chusteryczka Awatar mgosia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,592

    Domyślnie Szczyt głupoty wisiadłowej

    Wracałam dzisiaj z kościoła. W bardzo dobrym humorze pomimo heretyckiego kazania (ksiądz stwierdził, że rodzice kochają dzieci bardziej jak te są im posłuszne Humor nieco mi poprawili starzy znajomi, a znacznie zachustowana mama z rodzinką w pierwszej ławce... No więc wracam sobie w podskokach bo późno a dziecko kąpać trzeba. I widzę z daleka jakiś pan na rowerze z różowym plecakiem. Daleko to było, ale wydawało mi się, że ten plecak ma głowę. Spotkaliśmy się z bliska. I domyślacie się pewnie co ujrzałam? dziecko w wzorowym wisiadełku na plecach pana jadącego na rowerze. Zrobiłam wytrzeszcz oczu. Za nim na drugim rowerze jakaś pani (matka??) Drugi wytrzeszcz. Popatrzyłam na niego i skomentowałam dość głośno, że nie wierzę, robiąc trzeci wytrzeszcz oczu. No normalnie do teraz nie mogę uwierzyć. A... obok przejeżdżała policja, ale chyba się nie zorientowała niestety.

    A myślałam, nie ma aż tak głupich rodziców...
    przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
    Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)

    mój blog



  2. #2
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,756

    Domyślnie

    O matko, naprawde ciezko uwierzyc ze rodzice tak narażaja dziecko, podwójnie: nosidło + w nosidle na rowerze. Szok. Najlepiej byloby jakby mozna bylo wyprodukowąc nosidło w wersji dla dorosłych i niektórych w nich wsadzic, zeby poczuli czy to wygodne. Problem tylko w tym ze komu takiego dorosłego zawiesić na ramionach
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  3. #3
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    szczerze mówiąc to wożenie dziecka na rowerze w foteliku ejst równie niebezpieczne jak w wisiadle/ chuście. Mój M. jak był mały to był wożony przez tatę na plecach, a dopiero potem w foteliku na kierowcnicy. Jak człowiek upada to automatycznie najbardziej chroni głowę. MAjąc dziecko na plecach, ma najbliżej głowy i jest to najbezpieczniej.

    Cytat Zamieszczone przez mgosia Zobacz posta

    A myślałam, nie ma aż tak głupich rodziców...
    A takie OT- może nie warto oceniać ludzi których się nie zna?

    Edit:
    Wisiadła dobre nie są. ALE jeśli rodzice nie znają chust to czy nie fajnie że w ogóle noszą dziecko, chcą je mieć blisko siebie?
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  4. #4
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    szczerze mówiąc to wożenie dziecka na rowerze w foteliku ejst równie niebezpieczne jak w wisiadle/ chuście. Mój M. jak był mały to był wożony przez tatę na plecach, a dopiero potem w foteliku na kierowcnicy. Jak człowiek upada to automatycznie najbardziej chroni głowę. MAjąc dziecko na plecach, ma najbliżej głowy i jest to najbezpieczniej.
    dziecko na rowerze wozi się w foteliku - i nijak inaczej...


    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    A takie OT- może nie warto oceniać ludzi których się nie zna?

    Edit:
    Wisiadła dobre nie są. ALE jeśli rodzice nie znają chust to czy nie fajnie że w ogóle noszą dziecko, chcą je mieć blisko siebie?
    A może bez przesady z tą poprawnością polityczną?

    Wozenie dziecka samochodem bez fotelika za to w zamotanej chuście to też głupota (co najmniej...) i chęć bycia blisko nie ma tu nic do rzeczy...
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    Ja też dzisiaj widziałam takiego tatka z wisiadłem. nie na rowerze, ale nie wierzyłam, że tak można. Dziecko przodem do świata, lekki wytrzeszcz z nadmiaru bodzców chyba...a kręgosłup wygięty w odwrotną stronę, bo pan z brzuszkiem wydętym był i bardzo dumnie z resztą maszerował.
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

  6. #6
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta

    Edit:
    Wisiadła dobre nie są. ALE jeśli rodzice nie znają chust to czy nie fajnie że w ogóle noszą dziecko, chcą je mieć blisko siebie?
    jesli jest tak ze to nie jest zdrowe dla dziecięcego kregosłupa i stawów to mysle ze niefajnie.
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  7. #7
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    ok, czyli twierdzicie, że jak ludzie nosza w wisiadle to tragedia i tak źle robią? kiedyś tylko tak noszono, chusty w ogóle nie były popularne, a dzieci miały przynajmniej blisko rodzica. A skoro chcą nosić, a nie znają chust, to zawsze można podejść i zagadać, podaj adres str czy jakieś inf o chustach. Przecież chyba większość ludzi chce dobrze dla swojego dziecka.
    Co do wożenia na rowerze. WYdaje mi się, że jest to sprawa rodziców na ile oceniają ryzyko i niebezpieczeństwo. Tak samo można powiedzieć że najbezpieczniej jest dziecko w przyczepce (jak twierdzi wielu ekspertów), a razem z moim Mężem byliśmy świadkami jak jakiś facet wywrócił przyczepkę razem z dzieckiem. Jeżeli dziecko jest wożone w foteliku, a rower się przewróci to co byśmy nie próbowali to dziecko i tak uderzy się w ziemię. Wożąc na plecach mamy nad tym większą kontrolę.
    Ojciec mojego M. był kolarzem i jeszcze nigdy nie widzieliśmy nikogo upadającego na plecy.
    Ostatnio edytowane przez MonikaK ; 09-05-2010 o 21:42
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  8. #8
    Zosia Samosia Awatar JJ
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    9,445

    Domyślnie

    niezle ...

  9. #9
    Chustomanka Awatar dziunka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Wejherowo
    Posty
    1,302

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mako Zobacz posta
    Ja też dzisiaj widziałam takiego tatka z wisiadłem. nie na rowerze, ale nie wierzyłam, że tak można. Dziecko przodem do świata, lekki wytrzeszcz z nadmiaru bodzców chyba...a kręgosłup wygięty w odwrotną stronę, bo pan z brzuszkiem wydętym był i bardzo dumnie z resztą maszerował.
    Gdyby nie to że z Poznania jesteś, to pomyślałabym że widziałysmy tego samego tatę... ech...
    Gosia - mama Juleczki Tancereczki i Asiuli Łobuziuli

  10. #10
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Dziewczyny , tylko sie nie kłócmy , tylko sie nie kłócmy......

    MonikaK, jak maja nosic w wisiadłach to chyba lepiej zeby wozili w wózkach - przynajmniej będzie neutral - czyli nici z bliskosci ale biodra, i klejnoty (w przypadku chłopców) pozostaną nienaruszone...

    Co do rowerów....

    Nie odważyłabym, sie z dzieckiem na plecach wsiąść na rower i wystartowac w ruchu ulicznym. Byłam kurierem rowerowym - dwa razy potrącona przez samochód. Wiem, ze jak sie spada z kolażowki(przy malej prędkosci zarówno roweru plus samochodu) to sie o niczym nie mysli - ani o ochronie głowy, ani nóg, ani łokci.....
    Natomiast gdybym miała dom na wsi i rower górski albo trekkingowy to przejachałabym sie z dzieckiem na plecach...Ale byłby to raczej krótki dystans. I tak chyba z ciekawosci....I nadmieniam , ze jestem osoba która na rowerze jezdziła baaaaaaardzo duzo. Kilka lat dzien w dzien....Więc ufam w swoją sprawnosc fizyczną, poczucie rwnowagi, ale tez znam swe słabosci...

  11. #11
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Tak samo można powiedzieć że najbezpieczniej jest dziecko w przyczepce (jak twierdzi wielu ekspertów), a razem z moim Mężem byliśmy świadkami jak jakiś facet wywrócił przyczepkę razem z dzieckiem.
    O ile się nie m ylę, to przyczepki są nielegalne. To znaczy nioe można ich stosować na drogach publicznych.

    A co do jazdy na rowerze. Sama pewnie bym się na coś takiego nie zdecydowała, a czytałam wypowiedzi mam chustowych które były z zamotańcem na rowerach, w kajakach i innych tego typu ustrojstwach. Były z siebie bardzo dumne. Ja nie wiedziałam sama co o tym myśleć.

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    a ja tez dzis w pz widziałam wisiadlo, ale za to mame.... z daleka, ale nózki tak zwisały, ze na pewno wisiadło i rodzice zwrócili na mnie uwage (mała na plecach w zieleniach połyskujaca) i teraz nie wiem czy gadali o mnie: o patrz fajna chusta, czy w kategoriach: o patrz nosi jak my...

    i jeszcze jeden skrajny przypadek tatusia: tez dzis na przejsciu dla pieszych widziłam tate zamotanego chyba w elastyka nati, ale dziec tak zawiazany (cóz tez mistrzem nie jestem.... bynajmniej), ze dziecko obiema rekami trzymane (główka) górna krawęź chusty luźna (!!!)tragedia.... tatus jaki dumny z tego, ze nosi.... i wszystko fajnie, ale jak.....
    K. 2009M. 2012

  13. #13
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    oczywiście że nie kłóćmy tylko dyskutujmy
    Ja w ruchu ulicznym też bym się nie odważyła nigdy. Ale po polnych ścieżkach moi panowie czasem jeżdżą Choć ja bym Ignasia nie przewiozła bo brak mi takich umiejętności jak ma mój M., który jeździ wiele lat i bardzo dużo.

    Co do wisiadeł. Chodzi mi o to, że ludzie najczęściej nie wiedzą, że są one niezdrowe, nie chcą źle, tylko dobrze. I zamiast sie tym dziwić, lepiej by było im powiedzieć, bo samym dziwieniem się i pisaniem o tym tu nikomu się nie pomoże, a myślę, że wiele osób chętnie by spróbowało chust, gdyby miało tylko okazję się o nich dowiedzieć
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  14. #14
    Chustoguru Awatar MonikaK
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    8,388

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JoShiMa Zobacz posta
    O ile się nie m ylę, to przyczepki są nielegalne. To znaczy nioe można ich stosować na drogach publicznych.
    .
    Kwestia sporna. W UE są dozwolone i policja nie ma prawa nikogo z tego powodu zatrzymywać. A my ponoć też w UE jesteśmy. Zakazane tylko w Polsce, ale przecież prawo UE jest nadrzędne

    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    Ignacy 2009, Antoni 2011, Szymon 2014, Józek 2016, Franciszek 2018... fasolka 2020

    https://manymum.blogspot.com/

  15. #15
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    no własnie elastyk był na przejściu dla pieszych i nie miałam jak.... sie zatrzymać, a tatus byl najwyraźniej dumny z siebie....

    a wisiadło widzialam z daleka.... generalnie też wychodze z założenia, że jak juz ktos sobie kupi chuste to chyba po to ma instrukcję, żeby nauczyc sie wiązać i skoro jest napisane: że dziecko ma przylegać, a pan sie zamotał i przytrzymuje dziecku głowe, to chyba nie jest trudno zgadnać, ze cos tu jest nie tak.... ?
    K. 2009M. 2012

  16. #16
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Peluche- było podejść, zagadać, popoprawiać a nie tu obgadywać
    Podejrzewam, że szczęka jej opadła i na reakcję czasu nie było... Mnie by zamurowało na bank...

    I kolarz może przewracając się nie upadnie na plecy - ale jak się sturla po skarpie? Jak samochód z tyłu najedzie?

    DOBRY fotelik rowerowy chroni dziecko i amortyzuje upadek o podłoże - chusta/nosidło nijak...

    Przyczepki fajna sprawa - dla starszaków, malucha bym nie zostawiła w przyczepce nie widząc co tam robi. Więc dla mnie to nie jest dobre rozwiązanie, nawet na polne dróżki.
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  17. #17
    Chusteryczka Awatar mgosia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,592

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Wisiadła dobre nie są. ALE jeśli rodzice nie znają chust to czy nie fajnie że w ogóle noszą dziecko, chcą je mieć blisko siebie?
    Jak dla mnie to pal licho to wisiadło. To dziecko na moje oko miało około 4mc. W tym wieku nawet niewielki upadek może skończyć się tragicznie (no bo przecież kasków dla takich się nie robi

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    A takie OT- może nie warto oceniać ludzi których się nie zna?
    sory, powinnam napisać raczej głupiego zachowania rodziców (oczywiście IMO)

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Co do wożenia na rowerze. WYdaje mi się, że jest to sprawa rodziców na ile oceniają ryzyko i niebezpieczeństwo. Tak samo można powiedzieć że najbezpieczniej jest dziecko w przyczepce (jak twierdzi wielu ekspertów), a razem z moim Mężem byliśmy świadkami jak jakiś facet wywrócił przyczepkę razem z dzieckiem.
    W dobrej przycepce po wywróceniu dziecko jest jak w aucie- wisi sobie na pasach. No i oczywiście ma kask na głowie. Co nie zmienia faktu, że po polskich drogach tym poruszać się nie wolno...

    Było nie było podstawową ochroną dziecka na rowerze jest kask- a tych chyba dla 4 miesięcznych dzieci nie robią... Poprawcie mnie jeśli się mylę

    ps. A dziecko w wisiadełku wyglądało przeuroczo- jakby je ktoś rozdeptał...
    przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
    Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)

    mój blog



  18. #18
    Chusteryczka Awatar Fiona
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,818

    Domyślnie

    widziałam kiedyś w jednym miejscu
    maluszka w luźnym elastyku, zwisającego na wysokości bioder dumnej mamy
    i
    maluszka w wisiadle mocno przylegającego brzuszek do brzucha na wysokości klatki piersiowej taty
    o wiele lepiej prezentowało się dzieciątko w wisiadle....

  19. #19
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MonikaK Zobacz posta
    Kwestia sporna. W UE są dozwolone i policja nie ma prawa nikogo z tego powodu zatrzymywać. A my ponoć też w UE jesteśmy. Zakazane tylko w Polsce, ale przecież prawo UE jest nadrzędne
    Nie - nie jest.
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  20. #20
    Chusteryczka
    Dołączył
    Feb 2010
    Posty
    1,606

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez peluche Zobacz posta

    a wisiadło widzialam z daleka.... generalnie też wychodze z założenia, że jak juz ktos sobie kupi chuste to chyba po to ma instrukcję, żeby nauczyc sie wiązać i skoro jest napisane: że dziecko ma przylegać, a pan sie zamotał i przytrzymuje dziecku głowe, to chyba nie jest trudno zgadnać, ze cos tu jest nie tak.... ?
    Ja też troszkę przytrzymywałam malutkiej główkę jak była maleńka, mimo, że chusta niby trzymała, jakoś się bałam, jak nie trzymała jeszcze główki wcale.
    synek 2007 córol 2010 ​proszę nie cytuj moich zdjęć taka podstawa autonommii.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •