Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: Kieszonka - jak w gorsecie

  1. #1
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie Kieszonka - jak w gorsecie

    Mój problem to to, że nie czuję się w kieszonce komfortowo. Tam po pół godzinie noszenia czuję, że moje wnętrzności się buntują (chyba tak musi się ktoś czuć w gorsecie). W akcie desperacji przeprowadzam pasy jeszcze rac wokół bioder i związuję z przodu, ale już na końcóweczce skosów (a chusta ma 4,9).
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    bytom
    Posty
    401

    Domyślnie

    Akurat dziś na spotkaniu też o tym mówiłam, że kieszonka nie dla mnie bo mnie "flaki" bolą - przepraszam za określenie. Może to wynika z budowy noszącego albo faktycznie coś źle wiązałam. Tak więc u mnie sprawdzał się 2x a teraz kangur (którego niestety nie umiem dobrze dociągnąć u góry).
    Agnieszka 24.08.2003
    Aleksandra 07.07.2007

  3. #3
    Chusteryczka Awatar miedziana
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    1,556

    Domyślnie

    Też mam podobnie... w sumie czasami czuję przy kieszonce duży ucisk na żołądek... co jest szczególnie dokuczliwe kiedy jestem głodna Dlatego między innymi ćwiczę się ostatnio w podwójnym x - przy czym kieszonka jednak wydaje mi się "stabilniejsza" i synek w niej jakoś lepiej mi siedzi.
    Też słyszałam o kangurze - choć nie próbowałam jeszcze.
    Bprusek - można prosić na następnym spotkaniu o pokazanie tego wiązania??
    Szymon - moje kwietniowe słońce

  4. #4
    Chustofanka Awatar alawuwu
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    379

    Domyślnie

    Nigdy nie miałam podobnego uczucia i nie wiem od czego to zależy. Może dlatego, że motałam większe dziecko (5 miesięcy), noworodka nigdy, a większe dziecko już nie musi być tak super przyklejone do mamy. Dla mnie kieszonka to NAJ wygdniejsze wiązanie, w którym wcale nie czuć kilogramów, nawet po 3 godzinach noszenia.
    ...:::ala mama gosi prędko urodzonej 10 lipca 2007:::...

  5. #5
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    bytom
    Posty
    401

    Domyślnie

    miedziana więc jesteśmy umówione na kangura
    Agnieszka 24.08.2003
    Aleksandra 07.07.2007

  6. #6
    Chusteryczka Awatar miedziana
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    1,556

    Domyślnie

    bprusek bardzo się cieszę - dziękuję
    Szymon - moje kwietniowe słońce

  7. #7
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    To i ja się muszę zmierzyć z kangurem.
    Faktycznie wydaje mi się, że przy większym dziecku problem powinien zniknąć, bo jak w pośpiechu zamotałam Jacka niżej (za nisko na całuska w czółko) było zdecydowanie lepiej. Więc stawiam, że jak podrośnie i dół wiązania wypadnie niżej, a nie tuż pod żebrami będzie lepiej.
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    681

    Domyślnie

    miałam to samo, taki ucisk na przeponę. W elastycznej.

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    piszecie,że zdarza się,że odczuwacie ucisk na przeponę...ja niedogodności jakie zaobserwowałam u siebie to to,że w moich rekach mam złe krążenie,tzn,że chyba gdzieś żle za mocno ściągam chustę...koniecznie muszę się z Wami Chustomamy doświadczone spotkać

  10. #10
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    jesli żle czujecie się w kieszonce to noście w kangurku naprawdę nie taki diabeł straszny jak go malują. w razie pytań jestem do waszej dyspozycji. kangurka trzeba trochę poćwiczyć, jego trudność polega na tym, że wiązanie od początku do końca robi się z dzieckiem i chustą.
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  11. #11
    Chusteryczka Awatar mayetschka
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Olsztyn
    Posty
    2,199

    Domyślnie

    a ja się super czuję w kieszonce. co prawda prawie cały czas w elastycznej noszę, wiec ona 'pracuje' ale jak w Chimparoo wiązałam to też było ok i kieszonkę uwielbiam bo najbardziej mobilna w niej jestem

    Doradca noszenia- kurs średniozaawansowany Die Trageschule® Drezden

  12. #12
    Chustomanka Awatar jujama
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    okolice Legionowa :)
    Posty
    1,328

    Domyślnie

    Ja ten dyskomfort mam i w tkanej i elastycznej, więc to raczej nie od chusty zależy. Kangurek mnie trochę przeraża, ale muszę spróbować, bo inaczej noszę na rękach (bo Jacek cierpi na kolki i nie wiadomo co i sporo płacze). A jak noszę na rękach to mój kręgosłup nieźle nadwyrężony jeszcze w ciąży daje mi popalić.
    Bo to, że się muszę poskładać od nowa do porządku to inna sprawa (po pierwszej ciąży niezwykle mi pomogła wizyta u fachowca).
    Wyczekam jak mały będzie spokojny, a tata będzie mógł się zająć starszakiem i śmigam z kangurem. Już trochę instrukcji pooglądałam. Każda nieco inaczej podchodzi do sprawy, więc coś na pewno podpasuje.
    JUlcza (16.04.2006), JAcusiowa (9.05.2008) i MAćkowa (14.12.2012) mama Magda
    http://jama-jujamy.blogspot.com/

  13. #13
    Chustofanka Awatar u_lcia
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    józefów / warszawa
    Posty
    151

    Domyślnie

    ja też czasem mam takie uczucie, ale właśnie przy 2x, bo kieszonki praktycznie już nie wiążę. i też wydaje mi się, że za ciasno zawiązane. wtedy próbuję poskakać i trochę przesunąć pasy do wiązania, żeby mi nie uciskały. ale czasami muszę się przyzwyczaić...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •