No siedzę i myślę. NAwet nie nad tym czy ale czym farbić. Znaczy jakim kolorkiem. Się przyglądnęłąm i wygląda na to, że jedwab jest różowy, a mnie zależy głównie na przykryciu tej wstrętnej (dla mej bladzochnej karnacji) zieleni.
No jeszcze trochę sobie pomyślę, bo znów zapchałam filtr notorycznym suszeniem i muszę pralkę rozkręcić.
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.
Ja bym farbnęła na zgniłą zielen... albo turkus
farbuj, farbuj![]()
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
A co z zaleceniami Didymosa? O pranie mi chodzi. To jest jednak inny rodzaj jedwabiu. Nie stanie mu sie nic w pralce?
Na zgniłą zieleń nie farbnę, bo bedę wyglądać jak podwójna topielica.Fiolet kusi. Turkus zmieniłby zielony w taki morski, a różowy w fioletowy. Tylko czy nie za jaskrawo by wyszło?
Nymphadora-zalecenia jak do zwykłego jedwabiu, ale ja moje ukochane indio w pralkę wrzucam i nic mu nie jest (fakt, ze często go nie piorę....).
www.gugu-gaga.pl chusty Didymos i nosidła KiBi
gugu-gaga.pl na Facebooku
Łucja 23.03.06.&Milana 10.06.09.&Marshall 11.03.14.
Hmm, zwykly jedwab: pralka, 30 stopni, plyn do prania, wirowac na malych obrotach.
Tussah: tylko recznie, najlepiej specjalny plyn do prania jedwabiu, naciagnac i prasowac lekko wilgotne.
Trzymam kciuki - do odwaznych swiat nalezy!![]()
Na fiolet, taki śliwkowy.