Doktorze Buns ja też mam tak samo
powiem więcej: od 430 dni ( 14 mcy ) każdy wieczór wygląda identycznie, tzn od urodzenia moja corka zasypia wieczorem tylko ze mną i tylko na piersi i nie udaje się inaczej. owszem były próby oddzielenia tego, ale przyznam ze i ona jest niegotowa i ja...

he coś czuję że jestem rekordzistą pod względem usypiania na piersi. ale naprawdę: moja córka to uwielbia, ja to chyba jeszce wciąż lubię (a przynajmniej mnie to nie wkurza ani nie przeszkadza). więc się nie przejmuję . do matury minie mam nadzieję.

a tak naprawdę, to planuję przez wakacje przeprowadzić stopniowy zabieg oddzielania ssania od zasypiania. już mnie to czasem trochę zaczyna męczyć.. wiem że nie będzie łatwo, bo dziecko duźe.
ale wierzę że jak bedzie gotowa, to w koncu sie zgodzi. natomiast nie ma we mnie zgody na "przetrzymywanie" na siłę przez jeden, dwa czy pięć wieczorów. Po prostu wiem że nie chcę tego robić. Raczej będę czekać na jej gotowość i stopniować. Ciekawe tylko czy się w ogóle da