To jest świetny pomysł!
Hanti, a od kiedy Kinia zasypia sama w łóżeczku? i jak tego dokonałaś?
Aga jeszcze nigdy nie zasnęła nam sama od siebie...wieczorem Marek z nią leży tak od 30 - do godziny...i Mała jest śpiąca, ale spać nie chce....Ja ją karmię i odkładam do Marka, bo gdybym ja się z nią położyła to chyba trwałoby to jeszcze dłużej (próbowaliśmy)
Mojej Mamie zasypia szybciej, ale też nie ma mowy o tym żeby zasnęła sama...no i jeśli śpi u mojej Mamy to ja po karmieniu daję Adze buzi, Mama ją bierze na ręce, Aga robi nam papa i idą sobie z "babą" spać. No i może śpi szybciej/lepiej bo wie że mnie (= cycusiów) nie ma?
nie pamiętam ile miała, ale jakoś rok z haczykiem, jeszcze ją piersią karmiłam. Ja naprawdę nie daję rady, nie mam żadnej odskoczni i wieczorem jestem zmęczona potrzebuję ciszy i samotności![]()
Na początek oddzieliłam pierś od zasypiania, czyli jemy i dopiero idziemy do łóżka, potem zamiast kłaść się koło dzieci zaczynam siedzieć, ja to przejdzie to siadam nie w łóżku, ale obok łóżka. Potem to już zależy od dziecka, ja już zaczynałam wychodzić, ale można usiąść przy drzwiach tak żeby dzieć widział.
Tak jak sobie przypomnę to żadne z Szarańczy nie było usypiane dłużej niż półtora roku, więc i najmłodsza tak będzie nauczona...ja nie dorabiam do tego żadnej ideologii, ja po prostu wieczorem potrzebuję chwili spokoju![]()
Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci
Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)
and life's like an hourglass glued to the table,
No one can find the rewind button girl
So cradle your head in your hands.
And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe
Doktorze Bunsja też mam tak samo
powiem więcej: od 430 dni ( 14 mcy) każdy wieczór wygląda identycznie, tzn od urodzenia moja corka zasypia wieczorem tylko ze mną i tylko na piersi i nie udaje się inaczej. owszem były próby oddzielenia tego, ale przyznam ze i ona jest niegotowa i ja...
he coś czuję że jestem rekordzistą pod względem usypiania na piersi. ale naprawdę: moja córka to uwielbia, ja to chyba jeszce wciąż lubię (a przynajmniej mnie to nie wkurza ani nie przeszkadza). więc się nie przejmuję. do matury minie mam nadzieję.
a tak naprawdę, to planuję przez wakacje przeprowadzić stopniowy zabieg oddzielania ssania od zasypiania. już mnie to czasem trochę zaczyna męczyć.. wiem że nie będzie łatwo, bo dziecko duźe.
ale wierzę że jak bedzie gotowa, to w koncu sie zgodzi. natomiast nie ma we mnie zgody na "przetrzymywanie" na siłę przez jeden, dwa czy pięć wieczorów. Po prostu wiem że nie chcę tego robić. Raczej będę czekać na jej gotowość i stopniować. Ciekawe tylko czy się w ogóle da![]()
Madzia wieczorem zasypia przy piersi, albo jeszcze trochę musi się pobawić, lub pobujać na huśtawce i pada. Budzi się niestety ok 3, albo 5:30 (małe wojsko) i chce piersi, zasypia do 7 i potem to już na mur beton trzeba wstawać
Mam problem w ciągu dnia, najpierw spała w gondoli (jako kołysce), na rękach i w chuście (wtedy elastycznej). Potem nie chciała nal w łóżeczku, więc zasypiała ww leżaczku-bujaczku. Teraz nadal problem z łóżeczkiem i zasypia w huśtawce :/ Poradźcie coś, jak ją zachęcić do spania w łóżeczku?
Teraz kończy 9 miesięcy, jest żywiołowa, ciekawska i w chuście nie uśnie.
Michasiek wieczorem zasypia przy piersi ale zdarza się też tak, że jak go odkładam po wieczornym karmieniu i nie śpi to przytula się do swojego baranka, posłucha trochę kołysanek, pogada coś tam sobie i zasypia, ale on od początku śpi w swoim łóżeczku więc jest do niego przyzwyczajony, no i codziennie są takie same wieczorne rytuały więc wie, że po kąpieli jest przytulanie z tatą, potem cycanie i sen.
Aniuki, ale z Agą jest właśnie ten problem że ona nie zasypia przy piersi....W dzień nie ma szans...wieczorem też nie (no chyba że spałaby z piersią w buzi...)...za to w nocy właśnie chce spać z piersią w buziZamieszczone przez aniuki
jak tylko jej "tituś" wypadnie to się budzi i znowu szuka
ehhh. A smoczka nie ma - pożegnała się z nim jak miała 6 miesięcy.....Jak karmię na siedząco to od 20 do 3 je trzy - cztery razy...a potem od ok. 4-5 śpi zassana
Jak śpię od razu z nią to wybudza się jeszcze częściej...
No i fenomenem jest to, że Babci zasypia w mig. dzisiaj była na noc u Mojej Mamy (bo ja mam trochę zaległych badań lekarskich do wykonania, odkładanych od czasu urodzenie Agiogólnie mówiąc jestem w rozsypce
) - i Aga spała 12 godzin!!! Z pobudką o 6 na picie!!! Czyli jak nie ma cycusiów jest spanie. NO i się zastanawiam czasem czy przez to karmienie więcej szkody jej nie robię bo wtedy i ona i ja nerwowo śpimy...No ale o odstawieniu nie myślę.
Trochę chaotyczny ten mój post - przepraszam.
Edit: tylko chciałam dodać że pracujemy ostatnio nad nocami i czasami jak się obudzi to da sobie wytłumaczyć że titusie i mleczko śpią...czasami chce wodę (częściej niestety herbatkę - wiem wiem, słodkie toto i się nie powinno no ale...) a czasami (o zgrozo) zamiast titi woła amam i jak dam jej mały kawałek wafelka ryżowego to go pociamka trochę i zaśnie - dziwne to no ale czasem dzięki temu uda mi się tą godzinkę, półtorej dzięki temu przespać...)
[quote="Nymphadora"]przeszkadza Ci to? czy tylko sie martwisz ze wzgledu na ciezar?
przeciez to super, ze tak szybko zasypia -
[quote]
Nie przeszkadza mi absolutnie! Ciesze się, że nie ma u nas problemu z zasypianiem i nigdy nie było, ale tyle się czyta o tym aby nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania i spania we własnym łóżeczku, że nie wiem, czy robię dobrze.
Tylko jak to zrobić, kiedy Mój sy ma takie łóżeczko ze szczebelkami i jak tylko do do niego wkładam to on odrazu wstaje i wyciąga do mnie rączkiZamieszczone przez hanti
Anton ma dopiero osiem miesięcy i może jest jeszcze za malutki aby go zostawiać?
w przypadku Wika temat powinien brzmieć "jak nie śpią wasze chuściane dzieci"
mam nadzieję, że mu to z wiekiem przejdzie...
Mama Wiktora (2007)czterech Aniołków[*][*][*][*] Igora (2013)
i Borysa (2015)
![]()