doprecyzowujęczerwony leoś (rok 2008
) jakos niespecjalnie złamany (leosie wtedy byly lepszej IMHO jakosci niz dzisiaj) a mechaty trochę byl...... natomiast "napotęgę" zmechconego mialam natura i widac bylo ze pietno eksploatacji odcisnelo na nim swoj slad (zeby nie powiedziec zmiazdzylo go
)
ale swietnie nosily te chusty- tego im odmowic nie mozna bylo........ myslę ze kwestia mechcenia jest bardzo powiazana z tym diamentowym wzorkiem