Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: pieluszki piwapee

Mieszany widok

  1. #1
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,708

    Domyślnie

    a ja czekam na swoją, o taką


    niestety zanim do mnie dotrze i zanim będę mogła wypróbować, to minie sporo czasu
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  2. #2
    Chustofanka Awatar morla1
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    264

    Domyślnie

    A ja też taką chcę. W Polsce nie ma, może jakieś zbiorowe zamówienie????

  3. #3
    Chustonoszka Awatar ela84
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    56

    Domyślnie

    Może bym się podpięła jak to wypada cenowo?
    Tomek ur. 8 lipca 2011
    Testuję pieluchy i inne rzeczy: http://ekotest.blog.pl/

  4. #4
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,708

    Domyślnie pielucha przeciwdeszczowa ;)

    Od kilku dni mam pieluchę (multi simpli coton bio) i w sumie całkiem ją lubię.

    Pielucha robi wrażenie, że szyta przez twórcę kurtek przeciwdeszczowych, a nie pieluch - na zewnątrz materiał trochę jak w kurtkach z membraną, cały podszyty polarkiem. Więc całość dość gruba, trochę sztywna. I teraz - w środku na ten polar idzie jeszcze jedna warstwa "membranowego" materiału z zakładkami po bokach - taki rowek powstaje - od pupy materiał taki "kurtkowy", a od strony pieluchy i zewnętrze zakładki, tam gdzie na obrazku czerwona strzałka, jest pulowe - na tym obrazku trochę widać (może po wakacjach zrobię zdjęcie i wkleję - edit - zdjęcie w następnym poście)

    I w ten rowek wpina się wkład. I to jest mój ulubiony (oprócz tego, że ładna ) element tej pieluchy - ten materiał nie nasiąka, więc jak oryginalny wkład (wkład stosunkowo cienki, na razie na wszelki wypadek dokładałam cienką wkładkę konopną, ale ja chyba przewrażliwiona jestem w kwestii chłonności; mam wersję bawełna bio - na zewnątrz grubszy dżersej bawełniany, pod spodem chyba 2 warstwy froty bambusowej) idzie do prania, wkładam tam coś innego. I w sumie - mimo braku zakładek jak we flipie, dzięki temu rowkowi, a pewnie i sztywności pieluchy, chyba łatwiej mi tam ten zamiennik umieścić i łatwiej mi potem pieluchę założyć. No i nie ma styku pupa-pul (albo wystarczająco długa pielucha, albo polarek), który mnie zniechęca do flipa. Czyli wypada pielucha ekonomiczna (moja tym bardziej, że kupiłam na wyprzedaży , bo normalna cena 25 euro to jak trochę drogo).

    No i poza tym ładnie na tyłku to wygląda, choć z małych, zgrabnych to ona na pewno nie jest. Na razie ciepło i cieszę się widokiem wielorazówek i nic na wierzch nie próbowałam nawet założyć, ale może nie być tak łatwo - ale też i szkoda zasłaniać te kwiatki
    Ostatnio edytowane przez jul ; 14-09-2011 o 22:59
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  5. #5
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,708

    Domyślnie

    po jakimś czasie używania - jedna z moich ulubionych pieluch, trochę też zmiękła; wkładka jest całkiem chłonna, jej wadą są jednak napki na wierzchu.

    zdjęcia:

    zewnętrze z kwiatkami:



    wnętrze z polarowymi bokami i pulowym (pul od strony otulacza, od pupy/wkładki jakiś poliester czy inne coś) rowkiem

    wkładka
    Ostatnio edytowane przez jul ; 19-09-2011 o 13:17
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  6. #6
    Chustomanka Awatar carissima
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Oborniki Śl
    Posty
    755

    Domyślnie

    Ale W Polsce to ich jeszcze nie dostaniemy?

  7. #7
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,708

    Domyślnie

    moją mi przywieziono z Francji, nie wiem, żeby ktoś sprowadzał do nas.
    Że z rozpędu kupiłam jeszcze jedną, to jeszcze raz zdjęcia - nowej pieluszki bez haftów.







    Ostatnio edytowane przez jul ; 10-12-2011 o 17:09
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •