jak mieliście go/ją na plecach? bo mnie moja młodsza latorośl dzisiaj radośnie użarłai chwilowo odechciało mi się plecakowania
![]()
jak mieliście go/ją na plecach? bo mnie moja młodsza latorośl dzisiaj radośnie użarłai chwilowo odechciało mi się plecakowania
![]()
Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
Stowarzyszenie "Poznań w chuście"
Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)
Tak, a najgorsze bylo to, ze im glosniej krzyczalam, tym bardziej mu sie podobaloZacisnij zeby, nie reaguj, znudzi mu sie.
taaak pamiętam wspanile!
To było kiedy zaczynały się chłody. Dziewczyny rozprawiały o gryzących wełenkach a mnie pogryzł dzieć![]()
Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia
Biust użerany regularnie
Plecy zdarzyło się ze dwa razy - po jednym miałam siniaka przez dwa tygodnie
Myłam włosy schylona nad wanną i zamyślona...nagle poczułam przeraźliwy ból z epicentrum na tylnej powierzchni uda, jakieś 10 cm poniżej lewego pośladka
Najgorsze, że to nie pierwszy raz i nigdy nie wiem kiedy nastąpi atak...
Moje skarby:
Ania 13.08.2004
Nina 19.01.2006
Staś 18.03.2009
no i Tomasz - mąż
Tak, raz mnie córka użarła co niestety nie było przyjemne. Udało mi się jakoś oduczyć ją tego a parę razy jeszcze siedo tego przymierzała. Próbowała mnie również gryźć kiedy nie siedziała mi na plecach i wtedy po takich akcjach odstawiałam ją i mówiłam: "Nie będę się z Tobą bawić skoro mnie gryziesz". Tak samo podczas karmienia. Natychmiast zabierałam pierś i mówiłam dziecku, że skoro gryzie to nie dostanie. Gryzienie szybko się skończyło.
podkładam pieluszkę, mówienie "nie wolno" jeszcze bardziej zachęca do gryzienia...
Miś notorycznie próbuje mi usunąc znamiona....
To człowiek sie zżyma, ciężkie pieniadze na jedwabie wydaje, zby go wełna nie gryzła, a tu COŚ TAKIEGO!!!!!![]()
Nie, jeszcze nam sie to się nie zdarzyło.
OT BOSKI temat posta, uśmiałam się na wejściu![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
Osobiście wiem, że to mało wesołe (byłam gryziona w przedramiona, w ramię, w udo no i przy karmieniu; z tym przy karmieniu niewiele mogę zrobić, bo zdarza to w półśnie...), ale rozbawił mnie ten wątek![]()
mnie tak, nieraz... moja metoda to odwracanie uwagi![]()
w plecy na szczescie nie, ale raz w udo i w reke..oj, bolalo! codziennie atakuje mnie zebami a jak zabkuje to juz wogole ledwo odpieram atak!
Beata, mama Zosi (15.02.2009) i Mikolaja (6.01.2011), żona Łukasza
a i owszem. z tym, że w plecy to betka. Ostatnio użarł mnie w kącik ust, a potem się dziwił, co mamie takiego czerwonego leci z ust...
mój gryzie, jak jest nie po jego mysli, zazwyczaj mam refleks i odsuwam, ale czasem łapie z takiego zaskoczenia....
Milenka (14.8.2003) i Miłoszek (13.2.2008) - dwa wścieklece...
Henius to i dziadka i babcie i tatusia, w kolanko najczęściej... i mnie też mu sie udało skosztować. ale w chuscie nigdy... zastanawia mnie tylko jedno... dlaczego dzieci gryzą... i nie wiem czy to standart ze tak około roczku jak maja najczęściej... napewno doświadczają juz zakazów nakazów, ...a co do metody to ja zawsze mowie ze nie wolno tak ... dopiero potem odwracam uwage. oczywiscie teściowie sie smieja to on wtedy bardziej gryzie ... ech walka z wiatrakami... z tesciami miałam na mysli
![]()
A mnie dzisiaj dzieć oczy wydrapać próbował, niesiony z przodu oczywiście, w ogóle mi twarz orała pazurkami. Kicha, na plecach ciągnie za włosy, z przodu drapie...![]()
Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014![]()
Witek -Wielka Niespodzianka 06.08.2018