-
Chustofanka
Ja chciałabym wspomnieć o minusach wielorazówek (nie wszystkich, konkretnego rodzaju, który mam), o których przed zastosowaniem nie znalazłam informacji w sieci, a szkoda, bo by się przydały. Piszę o kieszonkach all size zapinanych na napki, chinkach dwóch firm (happy nappy i fashion flute). Na wstępie zaznaczę, że jestem zwolenniczką wielorazowek, piszę ze stanowiska konkretnego użytkownika a nie nieufnego malkontenta wypowiadającego się ad hoc.
1. Są zapinane na napki - podczas noszenia w chuście odbijają się na ciele maluszka bardzo (a przy zakupie myślałam, że napki lepsze, bo trwalsze niż rzepy i nie ma zagrożenia zniszczenia niczego innego przez te rzepy w pralce).
2. Mają dodatkową gumką w pasie - na pewnym etapie u mojej córy jedno zapięcie mocniej wiązało się z mocnymi odciskami, jedno mniej - z wypływami zawartości.
3. Moja mała urodziła się ważąc 2940g - mimo zapewnień producenta, była za mała na te kieszonki aż do wagi ok. 4 kg.
4. Jednak robią dużą pupę i to bardzo w porównaniu do jednorazówek. Jako że jak cały pakiet ubranek do roku właściwie dostałam od znajomych, kupowanie osobnych ubranek żeby te pieluszki w środku się mieściły byłoby jednak nieekonomiczne i nieekologiczne. No i ubranka takie ładniutkie, że mi szkoda było po prostu, tym bardziej, że jednorazówki ZU nie odparzały. Właściwie ta duża pupa w pielusi to dla mnie największy problem.
5. Zapieranie jest niezbędne. Ja karmiłam do pół roku tylko piersią więc kupy stale były wodniste, żadne papierki tu rady nie dają, bo pielucha rozciera się po całej pieluszce. Ja tu czuję, że dałam się nabrać na to "do pralki i gotowe". Dodając tu jeszcze częstotliwość kup (duża) to jednak nie jest tak czysto jak przy jednorazówkach.
6. Obliczenia kosztów jedno- i wielo- jak dla mnie są mocno naciągane. Nie przeliczałam tego wszystkiego sama ale już sama cena sztuki pampka jest przesadzona (bo jedno- to nie tylko oryginalne pampersy) i czas pieluchowania. Do tego moja indywidualna historia: na start dostaliśmy kilka dużych paczek jednorazówek więc ekonomicznie wielo- wypadało gorzej.
7. Wielo- są jednorazowo obciążają jednak budżet domowy. W czasie ciąży nie znalazłam jednoznacznej opinii, które najlepsze, a zakup każdej (bo trzeba wypróbować, bo każde dziecko inne) to dla mnie był za duży wydatek. Z resztą połapać się we wszystkim też nie jest najłatwiej zanim dziecięcia nie ma i się nie przetestuje, a jak już się pojawiło u mnie, to nie było na to czasu (ciężko znosiłam połóg).
8. Miałam też kilkadziesiąt pieluszek tetrowych, zapinki snappy, parę ręczników z ikei na wkłady i jakieś 2 Lenya duże do składania. Tetrowe z tańszych (mimo, że reklamowane jako grube i podwójnie splatane) okazały się bardzo cienkie, a droższe (z tetro.pl) za duże na małą pupinkę ZU. I nie wiedzieć czemu wszystkie, mimo że kupowałam kwadratowe, przemieniły się w prostokąty i już złożenie samolotu nie było takie łatwe.
9. Pranie. Lubię używać jednego specyfiku a nie wielu, byłam nastawiona na pranie w orzechach (też eko), póki nie wyczytałam, że zamydlają i nie wolno. Szkoda. Do tego pralkę w wynajmowanym mieszkaniu mamy taką, że program krótki trwa 15 min., więc bakterii koli nie zabije w 40 stopniach, a kolejny to już 1.15h i więcej wody, i więcej mediów zużytych. Też nie odnajduję w instrukcji opcji dodatkowego płukania przed praniem co by załatwiło być może sprawę zapierania?
Minusy jednorazówek:
1. dada - brak gumki ściągającej, zdarzały się wycieki na plecki, kiedy jeszcze kupy były wielkie i płynne 
2. pampers - dwa razy sie granulki nam wysypały, co prawda nie było podrażnienia, ale się przestraszyłam
3. babydream - sztywne takie, duże - ale w sumie nie było podrażnienia
Na koniec - jako że moja przygoda z tymi kieszonkami się nie zakończyła, chętnie poczytam wskazówki doświadczonych mam, może z niektórymi punktami można sobie poradzić?
I choć to nie miejsce na marginesie pozwolę sobie zapytać: w taki upał jak dziś w wielo- z polarkiem od strony pupki nie używa się żadnych zasypek, kremów? Wiem, że kremy zatłuszczają, a zasypki? (w ogóle zasypek jeszcze nigdy nie używałam i się ich boję nieco).
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum