Pokaż wyniki od 1 do 20 z 116

Wątek: Jednorazowki vs szmaciaki, czyli fakty, badania, statystyki...

Mieszany widok

green_naranja Jednorazowki vs szmaciaki,... 02-05-2010, 00:00
green_naranja 1. szkodliwe substancje w... 02-05-2010, 00:44
jamamajka Składniki pieluch... 02-05-2010, 11:01
Angie I dla tego żałuję że wielo... 02-05-2010, 23:01
Olik Ja zaczęłam stosować wielo... 03-05-2010, 06:47
jborowa :omg: lepiej późno... 21-11-2012, 20:59
melodi U nas od 4 miesiąca synek... 22-03-2013, 15:29
chustomaniak czytam i czytam o tych... 20-06-2013, 00:06
Alassea E tam. Pralka pierze. Ja... 20-06-2013, 01:05
Judyta Dużo pracy wydaje się tylko... 20-06-2013, 06:00
kamilam Przy przewijaniu nie ma... 20-06-2013, 08:28
larwunia A ja powiem szczerze, że to... 20-06-2013, 08:48
*LOLA* A u mnie system mieszany... 20-06-2013, 09:44
Wiewiórka wcale nie, pezes urodzeniem... 20-06-2013, 09:00
p0k Czy Pani karmiła piersią?... 20-06-2013, 09:27
larwunia Ja karmię piersią i też piorę... 20-06-2013, 10:04
p0k Czy to mydełko galsowe nie... 20-06-2013, 13:33
larwunia To wstępne płukanie jest po... 20-06-2013, 13:46
Wiewiórka tak, karmię do tej pory... 20-06-2013, 11:59
p0k Dziękuję za odpowiedź! To... 20-06-2013, 13:32
Pat Nasze mamy i babcie to raczej... 27-02-2014, 13:12
smerfna Coś w tym jest, czasem sama... 12-03-2014, 11:48
lucysia U nas Julcia w wielo od 15... 26-03-2014, 18:24
  1. #1
    ChustoTata Awatar chustomaniak
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    7

    Domyślnie

    czytam i czytam o tych pieluszkach i jestem zdziwiona,że tyle syfu jest w pamperach,ale jednak zdaje mi się,że z tymi Waszymi pieluszkami to dużo pracy.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    E tam. Pralka pierze. Ja tylko wkładam i wyciągam. No dobra... jeszcze składam i chowam do szafki
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  3. #3
    Chustomanka Awatar Judyta
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Dużo pracy wydaje się tylko na początku, a potem to już się to robi automatycznie
    Ja nie umiałabym wrócić do jednorazówek, nawet na wyjazd na tydzień zabraliśmy wielo

  4. #4
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Przy przewijaniu nie ma wogóle więcej pracy bo są też pieluszki które zakłada się jak pampersy np. kieszonki i AIO, SIO. A później do wiaderka po nazbieraniu do pralki na suszarkę i to cała praca
    Dodam że nie ma codziennie wiadra śmierdzących śmieci do wynoszenia jak przy pampersach

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  5. #5
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    A ja powiem szczerze, że to chyba zależy od punktu widzenia. Mnie trochę brakowało takiej rzetelnej i uczciwej informacji, kiedy sama zastanawiałam się nad wielorazówkami. Nie dlatego, żeby mnie to zniechęciło, ale dlatego, że kiedy zaczęłam wielopieluchować, to czułam się trochę oszukana, takim spojrzeniem przez różowe okulary. Bo WEDŁUG MNIE jest dużo więcej pracy:

    1) trzeba jednak poświęcić trochę czasu na rozkmininie wszystkiego, szukanie optymalnego rozwiązania, próbowanie różnych pieluch, czytanie opinii( na pocżątku były przecieki, trochę rozczarowania, teraz jestem super zadowolona )
    2) spieranie kupek ( moje dziecko robi sporo kupek dziennie, każdorazowe zdzieranie, bo inaczej nie mogę tego nazwać wgryzionej w pieluchę kupy dziecka może być trochę zniechęcające. Oczywiście mam papierki i inne cuda, ale między innymi z tego powodu zaczęliśmy EC ).
    3) pranie i rozwieszanie zajmuje chwilkę, ale... przecież takie pieluchy wymagają jednak dodatkowej pielęgnacji - stripping, kwaskowanie, to też zajmuje więcej czasu.. ( ja do tej pory prałam codziennie, teraz mam wreszcie stosik, który pozwala prać co 2 dni )


    Ja chciałabym czytając o pieluchach wielo również przeczytać takie opinie, bo zdecydowanie nie jest to tylko włożyć do pralki i wyprać. Ale... ja w wielo i tak jestem zakochana, wciągnęłam się na dobre Jestem zmotywowana, bo te wady i tak są według mnie małe w stosunku do korzyści. Natomiast powiedzmy sobie szczerze, to tak jak z chustami... nie jest to rozwiązanie dla każdego, bo jednak trzeba mieć do tego sporo .
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    A u mnie system mieszany odkąd zauważyłam że synuś wszystkie wielo mi przesikuje.W domu wielo w dzień i w nocy a na podwórko jednorazówka(wychodzi jedna dwie dziennie)nie ucierpi za bardzo od tego ale on się dobrze bawi Bo mu nikt co chwila do tyłka nie zagląda a ja odpoczywam bo latać i zaglądać nie muszę.
    Generalnie jestem zwolenniczką tego typu rozwiązań dawniej nie było takiej alternatywy i nosiło się ze sobą zarówno pieluchy jak i ubranie na zmianę jak dziecko się przesika. A po co mam pakować pól domu na kilka godzin spaceru.Znowu w domu wszystko mam pod ręka to po co go kisić w pampku i zbierać śmieci.
    Wszystko jest dla ludzi nikt nie mówi ze trzeba tylko w taki sposób,ważne by we wszystkim zachować umiar i zdrowy rozsądek.
    U nas póki nie zaczęłiśmy przygody z wielo były Dady i niestety całodzienne stosowanie jednorazówek nie wychodziło pupie syna na zdrowie,były odparzenia i różne inne historie
    teraz kiedy ma ta samą dadę przez godzinę lub dwie dziennie lub raz na kilka dni nic mu się nie dzieje więc wiem,że jednorazówki nie sa zdrowe ale jako zamiennik jeszcze ujdą.A co do eko jednorazówek...?No cóz kosztują znacznie więcej nie namierzyłam tych rossmanowskich więc używam tego co dostępne dla mnie finansowo.
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  7. #7
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,923

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustomaniak Zobacz posta
    czytam i czytam o tych pieluszkach i jestem zdziwiona,że tyle syfu jest w pamperach,ale jednak zdaje mi się,że z tymi Waszymi pieluszkami to dużo pracy.
    wcale nie, pezes urodzeniem dziecka wyobrazałaam sobie wielkie masy pieluch do prania i pralkę chodzącą na okrąglo. Okazalo się, że mam zbyt bujną wyobraźbnie pt. "ile to pracy przy tych pieluchach", okazało się że wcale nie. Pieluchy i tak piorą się z ubrankami malucha i naszymi wiec są dodatkowym wsadem do bębna a nie jego pelnym wsadem do bębna. Przy maluszku i tak się dużo pierze, wiec pieluchy to tak przy okazji
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  8. #8
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    wcale nie, pezes urodzeniem dziecka wyobrazałaam sobie wielkie masy pieluch do prania i pralkę chodzącą na okrąglo. Okazalo się, że mam zbyt bujną wyobraźbnie pt. "ile to pracy przy tych pieluchach", okazało się że wcale nie. Pieluchy i tak piorą się z ubrankami malucha i naszymi wiec są dodatkowym wsadem do bębna a nie jego pelnym wsadem do bębna. Przy maluszku i tak się dużo pierze, wiec pieluchy to tak przy okazji
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)

  9. #9
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)
    Ja karmię piersią i też piorę pieluchy z ubrankami. Spłukuję kupkę i mydełkiem galasowym mydlę plamę, lekko spieram, wykręcam i wrzucam do wiaderka z burdnymi pieluchami. Tam czekają na pranie. Potem wrzucam same pieluchy na płukanie i dorzucam resztę rzeczy.
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  10. #10
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta
    Ja karmię piersią i też piorę pieluchy z ubrankami. Spłukuję kupkę i mydełkiem galasowym mydlę plamę, lekko spieram, wykręcam i wrzucam do wiaderka z burdnymi pieluchami. Tam czekają na pranie. Potem wrzucam same pieluchy na płukanie i dorzucam resztę rzeczy.
    Czy to mydełko galsowe nie zatłuszcza pieluchy? Rozumiem, że to wstępne płukanie jest niezbędne żeby mydełko zmyć?

  11. #11
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy to mydełko galsowe nie zatłuszcza pieluchy? Rozumiem, że to wstępne płukanie jest niezbędne żeby mydełko zmyć?
    To wstępne płukanie jest po to, żeby pozbyć się moczu, resztek kupki, żeby całe pranie się w tym nie babrało. Nie zauważyłam większego problemu z zatłuszczaniem pieluch po mydelku. Jednak jak widzę, że plama jest tak wielka, że prawie całą pieluchę muszę namydlić, to na wszelki wypadek wrzucam do gorącej wody z płynem do mycia naczyń.
    Ostatnio edytowane przez larwunia ; 20-06-2013 o 14:10
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  12. #12
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Normalnie wskakuję do tego wątku średnio raz w tygodniu, przesyłając niedowierzającym znajomym fakty o jednorazówkach. I coraz więcej przechodzi na wielo Świetny wątek.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  13. #13
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,923

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)
    tak, karmię do tej pory piersią, jak na 2 latka to nawet zbyt często. U noworodka było trochę gorzej, teraz jest o wiele lżej, stąd teraz piszę z tej perspektywy. Teraz mam jedną kupę albo i nie dziennie i w zasadzie prawie wszystko albo i wszystko ląduje na papierku (dla mnie dalej pozostają najlepsze te ekobaby z rolki bo nawet zapierac nie trzeba bo przy innych jednak trzeba chociaż wypłukac barwnik z kupy,a przy tych pieluszka biala pod papierkiem). Przy noworodku i malym niemowlaku bylo troche wiecej roboty, bo kupa byla często i trzeba bylo jednak splukiwac sluchawka prysznicowa niedobitki pozapapierkowe, nacieralam mydlem galasowym (teraz rzadko to robie), splukiwalam po mydelku, olejek herbaciany i siup do wiaderka. A potem do pralki. Nie odczulam tego ja niewiadomo jaki wysilek, choc teraz jednak jest latwiej jak jest kupa raz dziennie albo i nie, pod względem kupowym najgorsze są wlaśnie te pierwsze miesiące a potem to już z górki.
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  14. #14
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    tak, karmię do tej pory piersią, jak na 2 latka to nawet zbyt często. U noworodka było trochę gorzej, teraz jest o wiele lżej, stąd teraz piszę z tej perspektywy. Teraz mam jedną kupę albo i nie dziennie i w zasadzie prawie wszystko albo i wszystko ląduje na papierku (dla mnie dalej pozostają najlepsze te ekobaby z rolki bo nawet zapierac nie trzeba bo przy innych jednak trzeba chociaż wypłukac barwnik z kupy,a przy tych pieluszka biala pod papierkiem). Przy noworodku i malym niemowlaku bylo troche wiecej roboty, bo kupa byla często i trzeba bylo jednak splukiwac sluchawka prysznicowa niedobitki pozapapierkowe, nacieralam mydlem galasowym (teraz rzadko to robie), splukiwalam po mydelku, olejek herbaciany i siup do wiaderka. A potem do pralki. Nie odczulam tego ja niewiadomo jaki wysilek, choc teraz jednak jest latwiej jak jest kupa raz dziennie albo i nie, pod względem kupowym najgorsze są wlaśnie te pierwsze miesiące a potem to już z górki.
    Dziękuję za odpowiedź! To daje pełniejszy obraz rzeczywistości, coś czuję, że przy drugim dziecku spróbuję od początku.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •