szczepionki z rtęcią, glinem, formaldehydem, komórkami zwierzęcymi ect. też przechodzą "badania bezpieczeństwa"... Masz zupełną rację, że jeśli chodzi o kasę, to nie ma sentymentów, nawet jeśli rzecz dotyczy najbardziej bezbronnej istoty na świecie, czyli dziecka. Czy to będą pieluchy, czy jedzenie, kosmetyki czy szczepionki-liczy się tylko czyjś zysk.