czytam ten wątek znow po kilku miesiącach i strasznie się ciesze![]()
czytam ten wątek znow po kilku miesiącach i strasznie się ciesze![]()
no chyba nie do konca bo u mnie to juz pozamiatane prawie, mlodsza Corcia ma juz roczek to juz za pozno pewnie na zmiany.. zreszta ide sie doedukowac![]()
Doradca Noszenia ClauWi®
Za wielorazówkami przemawia u mnie jedno - to że po zrobieniu siku nie cuchnie tak jak jednorazówka. Druga sprawa, to brak śmieci po pampkach, natomiast więcej wody, prądu i proszku na prania. Choć z tym nie jest źle, u mnie jeden cykl 60 stopni trwa 2 h i 26 min, w tym czasie pralka zużywa 1 kWh prądu i 0,07 m sześciennego wody zimnej. Jeśli pomnożę przez ilość prań, u mnie 15 w miesiącu, to kosztuje mnie to ok 20 zł miesięcznie.
Nie używałam pampersów, ale jednorazówek w szpitalu belli i przez kilka dni huggies, kiedy to nasza rehabilitantka zauważyła, że wielorazówki są zbyt szerokie w kroku, duże i sztywne, co ogranicza ruchy dziecka. Niestety muszę się z tym zgodzić, tym bardziej u dzieci pulchnych, jak moja córka.
Nadal używam wielorazówek i będę a ćwiczymy bez pieluchy. Jednak zastanawia mnie jedno, czy temperatura w wielorazówkach z polarem nie jest równie wysoka jak w pampersach? Warstwa pul, ponoć "oddycha" ale do tego jeszcze rajstopy, czy spodnie...no jest tam bardzo ciepło.
Dzieci w pampersach są też rzadziej przewijane, ja zmieniam pieluchę co dwie godziny, a byłam świadkiem jak w ciągu 5 godzin matka nie zerknęła dziecku do pampersa...ech.
Katarzyna, mama Urszuli (29 maj 2010) i Lecha (29 luty 2012)
Karia a po co zagladac jak Dziecko nic nie zrobilo? czuc jak bedzie cos wiekszego a jak tylko siku to przeciez nie trzeba za czesto zmieniac w przypadku jednorazowek przynajmniej, ja to mam jakis chyba inny wech bo mnie tam nic nie smierdzi jak siknie
dziewczyny a jak to jest z podraznieniami przy wielorazowkach ?
Doradca Noszenia ClauWi®
Ze względów higienicznych i zdrowotnych.Karia a po co zagladac jak Dziecko nic nie zrobilo? czuc jak bedzie cos wiekszego a jak tylko siku to przeciez nie trzeba za czesto zmieniac w przypadku jednorazowek przynajmniej, ja to mam jakis chyba inny wech bo mnie tam nic nie smierdzi jak siknie
dziewczyny a jak to jest z podraznieniami przy wielorazowkach ?
Ja czuję smród jednorazówek z kilkudziesięciu centymetrów...zresztą nie tylko ja, jak zdążyłam zaobserwować. Mój mąż też, dlatego zgodził się na wielorazówki i prania.
Ja zaobserwowałam podrażnienia (zaczerwienienie) kiedy proszek lub płyn do prania nie zostaną wypłukane z pieluch. Czasem wleje więcej i mimo drugiego płukania coś jeszcze zostanie.
Ja często zmieniam pieluchy, średnio co dwie godziny. Im częściej się pupa wietrzy, tym lepiej dla malucha. Poza tym jak widzę, to polar w jednorazówkach, który chroni przed wilgocią z czasem i po wielokrotnych praniach po części traci swoje właściwości.
Katarzyna, mama Urszuli (29 maj 2010) i Lecha (29 luty 2012)
Karia no to mamy inny wechaz specjalnie sie wwachalam i nic nie czuje
dzieki za odpowiedzzastanawiam sie czy aby nie sprobowac, ja najczesciej piore w kulkach, wiec proszkowe podraznienia moze by Nas ominely o ile w ogole kulki by daly rade
pewnie trzeba prac w wys temp? 60 styknie?
i jeszcze jedno mam pytanie jesli mozna ile mniej wiecej potrzeba pieluch? noi co z noca? jestem naprawde zielona w tej kwestii
z gory przepraszam jesli w zlym temacie to pisze
Doradca Noszenia ClauWi®
http://chusty.info/forum/showthread.php?t=6847 - tu jest wszystko![]()