Pokaż wyniki od 1 do 20 z 116

Wątek: Jednorazowki vs szmaciaki, czyli fakty, badania, statystyki...

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustomaniak Zobacz posta
    czytam i czytam o tych pieluszkach i jestem zdziwiona,że tyle syfu jest w pamperach,ale jednak zdaje mi się,że z tymi Waszymi pieluszkami to dużo pracy.
    wcale nie, pezes urodzeniem dziecka wyobrazałaam sobie wielkie masy pieluch do prania i pralkę chodzącą na okrąglo. Okazalo się, że mam zbyt bujną wyobraźbnie pt. "ile to pracy przy tych pieluchach", okazało się że wcale nie. Pieluchy i tak piorą się z ubrankami malucha i naszymi wiec są dodatkowym wsadem do bębna a nie jego pelnym wsadem do bębna. Przy maluszku i tak się dużo pierze, wiec pieluchy to tak przy okazji
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  2. #2
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    wcale nie, pezes urodzeniem dziecka wyobrazałaam sobie wielkie masy pieluch do prania i pralkę chodzącą na okrąglo. Okazalo się, że mam zbyt bujną wyobraźbnie pt. "ile to pracy przy tych pieluchach", okazało się że wcale nie. Pieluchy i tak piorą się z ubrankami malucha i naszymi wiec są dodatkowym wsadem do bębna a nie jego pelnym wsadem do bębna. Przy maluszku i tak się dużo pierze, wiec pieluchy to tak przy okazji
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)

  3. #3
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)
    Ja karmię piersią i też piorę pieluchy z ubrankami. Spłukuję kupkę i mydełkiem galasowym mydlę plamę, lekko spieram, wykręcam i wrzucam do wiaderka z burdnymi pieluchami. Tam czekają na pranie. Potem wrzucam same pieluchy na płukanie i dorzucam resztę rzeczy.
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  4. #4
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez larwunia Zobacz posta
    Ja karmię piersią i też piorę pieluchy z ubrankami. Spłukuję kupkę i mydełkiem galasowym mydlę plamę, lekko spieram, wykręcam i wrzucam do wiaderka z burdnymi pieluchami. Tam czekają na pranie. Potem wrzucam same pieluchy na płukanie i dorzucam resztę rzeczy.
    Czy to mydełko galsowe nie zatłuszcza pieluchy? Rozumiem, że to wstępne płukanie jest niezbędne żeby mydełko zmyć?

  5. #5
    Chustomanka Awatar larwunia
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    675

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy to mydełko galsowe nie zatłuszcza pieluchy? Rozumiem, że to wstępne płukanie jest niezbędne żeby mydełko zmyć?
    To wstępne płukanie jest po to, żeby pozbyć się moczu, resztek kupki, żeby całe pranie się w tym nie babrało. Nie zauważyłam większego problemu z zatłuszczaniem pieluch po mydelku. Jednak jak widzę, że plama jest tak wielka, że prawie całą pieluchę muszę namydlić, to na wszelki wypadek wrzucam do gorącej wody z płynem do mycia naczyń.
    Ostatnio edytowane przez larwunia ; 20-06-2013 o 14:10
    Moje kochane chłopaki: G. 15.04.09 i A. 17.03.13

  6. #6
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Normalnie wskakuję do tego wątku średnio raz w tygodniu, przesyłając niedowierzającym znajomym fakty o jednorazówkach. I coraz więcej przechodzi na wielo Świetny wątek.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Pogratulować znajomych. Moi patrzyli na mnie jak na ufoka.
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  8. #8
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p0k Zobacz posta
    Czy Pani karmiła piersią? Może mi Pani wytłumaczyć krok po kroku co Pani robiła z taką zakupkaną przez noworodka pieluszką przed włożeniem do pralki z innymi ubrankami? (może ja jestem zbyt pedantyczna i trzeba było tylko z grubsza spłukać albo w ogóle nic? a jeśli spłukać - to w wiadrze takie mokre niedoprane jeszcze czekały na resztę?)
    tak, karmię do tej pory piersią, jak na 2 latka to nawet zbyt często. U noworodka było trochę gorzej, teraz jest o wiele lżej, stąd teraz piszę z tej perspektywy. Teraz mam jedną kupę albo i nie dziennie i w zasadzie prawie wszystko albo i wszystko ląduje na papierku (dla mnie dalej pozostają najlepsze te ekobaby z rolki bo nawet zapierac nie trzeba bo przy innych jednak trzeba chociaż wypłukac barwnik z kupy,a przy tych pieluszka biala pod papierkiem). Przy noworodku i malym niemowlaku bylo troche wiecej roboty, bo kupa byla często i trzeba bylo jednak splukiwac sluchawka prysznicowa niedobitki pozapapierkowe, nacieralam mydlem galasowym (teraz rzadko to robie), splukiwalam po mydelku, olejek herbaciany i siup do wiaderka. A potem do pralki. Nie odczulam tego ja niewiadomo jaki wysilek, choc teraz jednak jest latwiej jak jest kupa raz dziennie albo i nie, pod względem kupowym najgorsze są wlaśnie te pierwsze miesiące a potem to już z górki.
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  9. #9
    Chustofanka Awatar p0k
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Podhale
    Posty
    158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    tak, karmię do tej pory piersią, jak na 2 latka to nawet zbyt często. U noworodka było trochę gorzej, teraz jest o wiele lżej, stąd teraz piszę z tej perspektywy. Teraz mam jedną kupę albo i nie dziennie i w zasadzie prawie wszystko albo i wszystko ląduje na papierku (dla mnie dalej pozostają najlepsze te ekobaby z rolki bo nawet zapierac nie trzeba bo przy innych jednak trzeba chociaż wypłukac barwnik z kupy,a przy tych pieluszka biala pod papierkiem). Przy noworodku i malym niemowlaku bylo troche wiecej roboty, bo kupa byla często i trzeba bylo jednak splukiwac sluchawka prysznicowa niedobitki pozapapierkowe, nacieralam mydlem galasowym (teraz rzadko to robie), splukiwalam po mydelku, olejek herbaciany i siup do wiaderka. A potem do pralki. Nie odczulam tego ja niewiadomo jaki wysilek, choc teraz jednak jest latwiej jak jest kupa raz dziennie albo i nie, pod względem kupowym najgorsze są wlaśnie te pierwsze miesiące a potem to już z górki.
    Dziękuję za odpowiedź! To daje pełniejszy obraz rzeczywistości, coś czuję, że przy drugim dziecku spróbuję od początku.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •