Ja wiem ze Justyna po prostu bardzo cieszy sie i niecierpliwie wypatruje swoich chust. I pewnie stad ten jej zal i rozgoryczenie.

Nie mam doswiadczenia z tym konkretnym bebelulu ale mysle ze proboj ja zlamac (nos, zrob hustawke, hamak, spij na niej nawet, jako narzute na kanape potraktuj) a jednoczesnie napisz do producenta - nic nie tracisz