hej hej!

taka z siebie bylam dumna, ze wreszcie po tylu probach wychodzi mi wiazanie na plecach i od kiku dni nosze tak malucha, a wlasciwie probuje, bo po krotkim czasie zaczynaja mnie bardzo bolec plecy

z przodu nie mam z nawet kilkugodzinnym noszeniem zadnego problemu (maluszek wazy ok 9,5 kilo)

myslalam, ze moze jednak cos zle wiaze, ale dzisiaj wlozylam go w Ergo i co prawda bylo troche lepiej (w Ergo wiecej ciezaru opiera sie na brzuchu/biodrach), ale po pewnym czasie to samo

tak sobie mysle, ze moze to po prostu kwestia przyzwyczajenia? ze jak go codziennie bede po trochu nosic, to moje plecy sie do tego przyzwyczaja...

co sadzicie?