Ło, matko. faktycznie zdjęcia innych firm w reklamie.
Dziewczyny, które sprzedają te marki, chyba powinny zareagować.
Swoją drogą, to takie bebelulu za 1/3 ceny. Kiedy widzę taką cenę, to zawsze jedna myśl przychodzi mi do głowy: Chiny albo Indie. W naszych warunkach ta cena to nie są nawet koszty produkcji, a gdzie mówić o VAT czy jakiejkolwiek marży. Zawsze zwracam uwagę, gdzie wyprodukowano materiał na dany produkt dla dzieci i w tym przypadku zdecydowanie wybrałabym bebelulu z uwagi na fakt, że przynajmniej część tkanin zamawiają w naszym regionie.
Natalia od Nati